Piłkarze ręczni Azotów Puławy wygrali z MMTS-em Kwidzyn 29:26 w meczu 15. kolejki PGNiG Superligi.
Azoty rozpoczęły od prowadzenia 4:0, a potem miały nawet 5 bramek przewagi. Od 10 minuty gra podopiecznych trenera Roberta Lisa znacznie się pogorszyła. Proste błędy i nieskuteczność w ataku sprawiły, że rywale zmniejszyli straty i do przerwy było tylko 12:11. Na początku drugiej połowy goście uzyskali nawet jednobramkowe prowadzenie, ale puławianie bardzo szybko odzyskali inicjatywę. W końcówce wygrywali nawet 6 golami, ale proste straty w końcówce sprawiły, że wygrana nie była tak okazała.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Marek Marciniak, który przyznał, że gra puławian falowała:
– Cały mecz budowaliśmy swoją przewagę, by zaraz ją niszczyć. Gdybyśmy uniknęli kilku błędów w ataku, prostych i zbyt pochopnych decyzji, to w pierwszej połowie moglibyśmy sobie ułożyć dobrą przewagę. Jednak dawaliśmy rywalom przez cały czas szansę na powrót do tego spotkania.
Najwięcej bramek dla Azotów zdobyli: Piotr Jarosiewicz – 9 i Marek Marciniak – 6.
Dzięki wygranej puławski zespół awansował na 3. miejsce w tabeli. Czwartego Górnika Zabrze wyprzedza o 2 punkty.
AR
Fot. PAP/Bartłomiej Wójtowicz