Dom Bezpieczny ma powstać w Lublinie. Ma stać się miejscem schronienia dla kobiet doświadczających przemocy domowej. Aby jednak mógł realnie pomagać osobom w kryzysie, konieczne jest jego wyremontowanie i wyposażenie. Trwa zbiórka środków, które pozwolą przygotować to miejsce do przyjęcia potrzebujących.
„Problem się nie zmniejsza, tylko zmienia się jego struktura”
Jak podkreśla Anna Wieczorek-Poleszak, prawniczka ze Stowarzyszenia Agape, problem jest ogromny.
– Mając na uwadze liczbę Niebieskich Kart zakładanych w samym Lublinie oraz osoby, które zgłaszają się do mnie, chociażby na taki ośmiogodzinny dyżur, gdzie mam osiem osób, to sześć, siedem zjawia się z problemem przemocy – wskazuje Wieczorek-Poleszak. – Głównie nadal jest to przemoc wobec kobiet, natomiast bardzo często przemocy wobec kobiet towarzyszy także przemoc wobec dzieci. Problem się nie zmniejsza, tylko zmienia się jego struktura. O ile jeszcze około dziesięciu lat temu mieliśmy do czynienia w dużej mierze z przemocą fizyczną, widoczną – widoczne były obrażenia, siniaki, zadrapania – tak teraz mówimy głównie o przemocy psychicznej, o przemocy ekonomicznej. Niestety coraz częściej też o nadużyciach seksualnych, przemocy seksualnej. Tak naprawdę zmienia się struktura problemu. Wynika to z różnych tematów i są to konsekwencje na przykład rozwoju różnych technologii.
CZYTAJ: Wiceminister: W Lublinie ma powstać Centrum Medycyny Wojskowej i Katastrof
– Kobiety, które doświadczają przemocy domowej, mają w sobie ogromny wstyd – mówi Izabela Dąbrowska, prezes Fundacji Dajemy Pomoc. – To, że muszą zmienić swoje życie, wyjść i opowiedzieć o tym, co dzieje się u nich w domu, że ta przemoc domowa jest. Często jest tak, że pary, ta rodzina jest gdzieś na wysokich stanowiskach, są uważani między ludźmi, a okazuje się, że za zamkniętymi drzwiami kobiety doświadczają przemocy domowej. I tu ciężko jest spostrzec tej kobiecie, która nagle uświadamia sobie, że po raz kolejny została zwyzywana, uderzona, popchana, że może żyć inaczej, że może to zmienić.
Bezpieczne schronienie kluczowe
– Kobieta, która doświadcza takiej przemocy, stojąc w drzwiach z walizkami, z dziećmi, która chce opuścić osobę przemocową, przede wszystkim w głowie ma pytanie, gdzie ma się udać – wskazuje Patrycja Wierzbicka, psycholog kliniczny, traumatolog, członkini zarządu Fundacji Dajemy Pomoc. – Ponieważ oczywiście tutaj, jeżeli chodzi o instytucje sądowe, to jest czas, a ona potrzebuje natychmiast opuścić miejsce, w którym doświadcza przemocy Pierwsze kroki może skierować tutaj, jeżeli chodzi o dom samotnej matki, dwa, Centrum Interwencji Kryzysowej, jak również może się udać do naszej fundacji lub zadzwonić. Wtedy możemy pokierować ją do konkretnej placówki i udzielić pierwszej pomocy psychologicznej dla niej i dla dzieci. Taka osoba żyje pod wpływem bardzo silnego stresu i potrzebuje tak naprawdę uciec. Decyzję musi podjąć natychmiast, bo chodzi o dobro i życie jej i jej dzieci, więc te kroki powinna wykonać jako pierwsze.
– Trwa zrzutka na Dom Bezpieczny, czyli miejsce, w którym kobiety będą mogły rozpocząć nowe życie – mówi Jagoda Rawska, wiceprezes Fundacji Dajemy Pomoc. – Budynek będzie przystosowany zarówno na poradnię dla nich, tę psychologiczną, psychotraumatologiczną, jak również będziemy miały tam piętro przygotowane specjalnie dla nich, dla tak zwanego schronienia, czyli będą mogły u nas zostać i dostać całodobową opiekę, jak również będą pomieszczenia przeznaczone do terapii grupowych, do zajęć, do warsztatów.
Zrozumieć osoby doświadczające przemocy
– Sytuacja prawna osób doznających przemocy jest coraz lepsza, natomiast nadal jest w tym zakresie bardzo wiele do zrobienia – mówi Anna Wieczorek-Poleszak. – Myślę, że tak naprawdę kluczem do rozwiązania tego problemu jest to, żebyśmy spróbowali poznać funkcjonowanie osoby doznającej przemocy od strony psychologicznej, bo o ile prawnie jesteśmy w stanie ten problem zaopiekować, mamy odpowiednie przepisy, to mam wrażenie, że bardzo często problem tkwi w tym, że nie jesteśmy w stanie nawet jako specjaliści, jako prawnicy zrozumieć, w jaki sposób funkcjonuje myślenie, mózg tej osoby doznającej przemocy. Dla nas powinny być to sytuacje oczywiste. Skoro jest pani wykształcona, ma pani możliwość podjęcia pracy. A jeżeli ona przez ostatnie 10 lat słyszała, że do niczego się nie nadaje, to ona zaczyna w to wierzyć. I tu jest ta blokada, żebyśmy spróbowali zrozumieć funkcjonowanie tej osoby.
– Proszę pamiętać, że osoby doświadczające przemocy, które żyją w długofalowym stresie, bólu, psychicznym cierpieniu, ich obraz rzeczywistości przez tak silny stres może być całkowicie zniekształcony i one mogą być w takiej bańce, do której informacje nie docierają prawidłowo – zaznacza Patrycja Wierzbicka. – Te osoby są bardzo kruche i tak naprawdę wyciągnięcie do nich ręki, wytłumaczenie sytuacji albo tego, że poczują się przez moment bezpieczne, po prostu zajmuje trochę czasu. Przede wszystkim krok po kroku zaczęcie terapii, pomoc psychologów, pomoc psychoterapeutów, pomoc placówek. Ale też dlatego chcemy stworzyć takie dobre miejsce, żeby one przez moment poczuły, że są już bezpieczne.
– Chcemy także, żeby ten dom dał im taki lepszy start, czyli chcemy też dać im aktywizację zawodową, żeby mogły samodzielnie, już bez tej osoby przemocowej, stanąć na nogi, podnieść się ekonomicznie, psychicznie – dodaje Jagoda Rawska.
Zbiórkę pieniędzy na Dom Bezpieczny można wesprzeć poprzez portal zrzutka.pl.
Osoby doświadczające przemocy domowej mogą znaleźć wsparcie między innymi w Fundacji Dajemy Pomoc, która działa w Galerii Olimp w Lublinie. Kontakt do fundacji można znaleźć także na Facebook-u.
LilKa / opr. WM
Fot. zrzutka.pl
Pliki dźwiękowe
Schronienie dla ofiar przemocy. Trwa zbiórka na Dom Bezpieczny




![Tony darów dla dzieci. Znamy wyniki wyjątkowej "aukcji" [ZDJĘCIA] 4 EAttachments9192371d5344f23a2c667f81c4cba71066cdaaf xl 1](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9192371d5344f23a2c667f81c4cba71066cdaaf_xl-1-350x250.jpg)






