Prokuratura Rejonowa w Janowie Lubelskim sprawdza, czy w czasie wyborów prezydenckich w 2020 roku doszło do nadużyć przy przyjmowaniu i obliczaniu głosów. Chodzi o sytuację, do której miało dojść podczas drugiej tury wyborów prezydenckich 12 lipca 2020 roku w komisji wyborczej w Momotach Górnych.
Sprawą w 2020 roku zajmowała się już janowska prokuratura, ale wówczas postępowanie zostało zakończone prawomocnym postanowieniem o odmowie wszczęcia dochodzenia. Taką decyzję prokuratura argumentowała „brakiem danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa”.
– Teraz Prokuratura Rejonowa w Janowie Lubelskim podjęła uprzednio zakończone postępowanie i wszczęła dochodzenie – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec. – W kwietniu bieżącego roku, w związku z przesłaniem kolejnej korespondencji przez osobę zawiadamiającą w tamtej sprawie, w trybie nadzoru służbowego, po przeprowadzeniu analizy zebranych w sprawie materiałów, prokuratura okręgowa stwierdziła, iż przeprowadzone w sprawie postępowanie sprawdzające nie wyczerpało możliwości dowodowych i decyzja o odmowie wszczęcia dochodzenia była przedwczesna.
CZYTAJ: Politolog UMCS o kampanii wyborczej: Ogólnie była standardową rywalizacją
Osobie, która dopuszcza się nadużycia lub dopuszcza do nadużycia przy przyjmowaniu, lub obliczaniu głosów, grozi do trzech lat więzienia.
Z protokołu obwodowej komisji w Momotach Górnych wynika, że podczas drugiej tury wyborów prezydenckich 2020 r. oddano tam 514 głosów ważnych, z czego 421 zostało oddanych na popieranego przez PiS prezydenta Andrzeja Dudę. Na kandydata PO Rafała Trzaskowskiego oddano 93 głosy.
Podczas wyborów 2020 r. reelekcję wywalczył prezydent Andrzej Duda, na którego w drugiej turze zagłosowało 10,4 mln osób (ponad 51 proc. wyborców). Rafał Trzaskowski uzyskał ponad 10 mln głosów (blisko 49 proc.).
PAP / MaK / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL