W pułapkę niepokoju wpadł mieszkaniec Świdnika. Mężczyzna, bojąc się, że oszuści zaciągnęli pożyczkę na jego dane, stracił niemal 30 tysięcy złotych.
CZYTAJ: Ukradł 40 tysięcy złotych i zakopał w lesie. 45-latek zatrzymany
Sytuacja wyglądała, jak zazwyczaj. Pokrzywdzony otrzymał telefon od „eksperta z cyberprzestępczości”, który poinformował go, że ktoś próbował zaciągnąć pożyczkę na dane mężczyzny. Aby uchronić pieniądze, mieszkaniec Świdnika, zgodnie z instrukcją, poszedł do banku i zaciągnął maksymalne zobowiązanie w wysokości 70 tysięcy złotych. Bank w gotówce wypłacił mu jedynie połowę, z którą mężczyzna udał się do wpłatomatu. Połączenie telefoniczne z domniemanym ekspertem, cały czas trwało. Gdy Świdniczanin przekazał w transzach 29 tysięcy złotych, usłyszał, że ma nikomu nie mówić o tej sytuacji, a w szczególności policji. Zorientował się, że został oszukany.
Policjanci przypominają, żeby zachować spokój. W takich sytuacjach należy rozłączyć się i samemu zadzwonić do banku, by zweryfikować usłyszane informacje.
Ewka / opr. LisA
Fot. pexels.com