W ostatnim spotkaniu grupy spadkowej Orlen Superligi Azoty Puławy pokonały Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 42:36 (21:19).
Najwięcej bramek dla Azotów rzucili: Łukasz Gogola 9, Piotr Jarosiewicz 8, Jan Antolak 6, Kelian Janikowski i Giorgi Dikhaminjia po 5.
Był to najprawdopodobniej ostatni mecz drużyny Azotów w ekstraklasie, bowiem w sobotę (24.05) klub wydał komunikat, że z powodu braków finansowych nie spełnia wymogów licencyjnych i nie przystąpi do rozgrywek najwyższej klasy.
CZYTAJ: „Tylko cud może nas uratować”. Ostatni mecz Azotów w najwyższej klasie rozgrywkowej
Z wygranej na pożegnanie z Ekstraklasą cieszył się obrotowy Kelian Janikowski: – Chcieliśmy wygrać, mimo że mecz był o nic, bo w tabeli nic to nie zmieniało, ani dla nas, ani dla Piotrkowa. Chcieliśmy wygrać dla kibiców. Bardzo cieszę się, że dzisiaj tak fajnie to wyglądało. Była świetna atmosfera, żałuję, że nie było tak przez cały sezon.
Całą swoją dotychczasową karierę w Azotach spędził bramkarz Wojciech Borucki: – Od grup juniorskich 13 rok mi już leci, 7 albo ósmy w Superlidze. Szkoda, bo przeżyłem tu najlepsze chwile, aż do tych teraz najgorszych. To co się stało, jest nie najlepsze, tak patrząc od strony kibica, jak i zawodnika.
Prezes klubu Jerzy Witaszek poinformował, że drużyna w przyszłym sezonie najprawdopodobniej zagra w drugiej lidze: – Cały czas jesteśmy na etapie budowania budżetu. Już wiem, że nie zbudujemy takiego, który pozwoliłby nam startować w najwyższej klasie rozgrywkowej. W związku z tym możemy zacząć tylko od najniższej ligi, gdzie będą grali juniorzy. Ale na to też potrzebne są środki. Nie doprowadziłem do sytuacji, że klub jest zadłużony, że zalega jakiemukolwiek kontrahentowi. Jesteśmy na bieżąco wypłacalni w stosunku do zawodników. To była siła Azotów Puławy, o to dbaliśmy i chcemy zakończyć naszą współpracę bez żadnych zaległości finansowych.
Przypomnijmy, że Azoty Puławy to sześciokrotny brązowy medalista mistrzostw Polski.
PJ / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Pliki dźwiękowe
Kelian Janikowski
Jerzy Witaszek
Wojciech Borucki











