Piłkarki ręczne PGE MKS-u FunFloor Lublin zmierzą się z Zagłębiem Lubin w czwartek (17.04) w szlagierowym meczu Orlen Superligi. Lubelski zespół zajmuje 2. miejsce w tabeli ze stratą 7 punktów do Zagłębia i tylko zwycięstwo sprawi, że zachowa w miarę realne szanse na złoty medal.
Kapitan MKS-u Daria Szynkaruk przyznaje, że przeciwnik jest wymagający: – Na pewno jego mocną stroną jest długa ławka. Każda zawodniczka, która wchodzi na boisko, wnosi jakość gry. Ale znamy również słabe strony Zagłębia i pracujemy nad tym, aby je wykorzystać.
CZYTAJ: „Najważniejszy krok”. Azoty zaczynają walkę o utrzymanie
– Stawka jest duża – podkreśla trener MKS-u Paweł Tetelewski. – Jeśli chcemy myśleć jeszcze o tym, żeby powalczyć o te najwyższe cele, to musimy ten z Zagłębiem wygrać. Jest to dla nas już nie „mały” finał tylko „finał”. Trzeba zrobić wszystko, żeby trzy punkty zostały w Lublinie. Musimy pokazać przede wszystkim charakter, walkę, to że jesteśmy zespołem i że każda za każdą pójdzie w ogień na tym meczu. Jeśli tak zagramy to na pewno to spotkanie będzie dobrze wyglądać. Wiadomo, zespół z Lubina jest mistrzem Polski i jest kompletny na każdej pozycji, ale też nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy w stanie przeciwstawić się zespołowi Zagłębia. Tym bardziej, że będzie chyba duże wsparcie kibiców z trybun. Trzeba zrobić wszystko, żeby pokazać kawał dobrej piłki ręcznej.
Spotkanie w hali Globus rozpocznie się o godzinie 20:30. Meldunki z rywalizacji szczypiornistek pojawią się na antenie Radia Lublin.
AR / opr. ToMa
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum RL