Skradziona zabytkowa ikona z wizerunkiem św. Michała Archanioła wróciła do Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej. Do kradzieży dzieła z bialskiego muzeum doszło w 2016 roku. W 2021 roku nieznana osoba odesłała ikonę pocztą. Z powodu braku wykrycia sprawcy sprawa została niedawno umorzona. Dopiero teraz dyrekcja muzeum mogła poinformować opinię publiczną o odzyskaniu XIX-wiecznej ikony.
O okolicznościach kradzieży dzieła mówi dyrektor Muzeum Południowego Podlasia Rafał Izbicki. – Sięgając pamięcią do roku 2016, była to niedziela, były dwie wycieczki w Muzeum, dosyć sporo osób, były osoby dyżurujące. Nie wiemy, jak to się stało, ponieważ w poniedziałek, po przeglądzie okazało się, że jednego obiektu brakuje. Brakowało ikony św. Michała Archanioła.
CZYTAJ: W Świdniku powstanie „las społeczny”?
Ikona wróciła do muzeum. Jak to się stało?
– Rzecz zaskakująca – mówi Rafał Izbicki. – Rzeczywiście, po kilku latach wróciła do naszych murów. My się z tego bardzo cieszymy. Ikona została odesłana przez mieszkańca Gdańska, przynajmniej taki był adres nadawcy. Co motywowało tą osobę? Ciężko powiedzieć. Myślę, że to zostanie chyba tajemnicą do końca.
Sprawą kradzieży zajmowała się policja. O szczegółach mówi rzecznik bialskiej policji, nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla: – W 2021 roku ikona została wysłana do muzeum przez anonimowego nadawcę z rejonu Gdańska. Bezspornie potwierdzona została jej autentyczność. W tej sprawie prowadziliśmy dochodzenie w kierunku art. 278 Kodeksu karnego – mówimy tutaj o kradzieży. W tej sprawie wykonaliśmy szereg czynności – zarówno procesowe, jak oględziny czy przesłuchanie świadków, jak też operacyjne, które nie doprowadziły jednak do ustalenia sprawcy tej kradzieży. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. Nie oznacza to jednak, że bialscy policjanci nie będą zajmować się tą sprawą. W dalszym ciągu jest ona w naszym zainteresowaniu. W przypadku uzyskania nowych informacji, które mogą przyczynić się do ustalenia sprawcy kradzieży, to postępowanie zostanie wznowione.
CZYTAJ: Pomoc nadeszła w samą porę! Policjanci uratowali wiewiórkę [ZDJĘCIA]
Kiedy doszło do tej kradzieży, w muzeum nie było monitoringu. Czy ta sytuacja się zmieniła?
– Od 2016 roku sporo się zmieniło – mówi Rafał Izbicki. – Pojawiły się nowoczesne systemu przeciwwłamaniowe, przeciwpożarowe, monitoring na salach wystawowych, specjalne panele zabezpieczające obiekty, które znajdują się na salach wystawowych. To wszystko zyskaliśmy i w tej chwili muzeum i obiekty w nim się znajdujące są dużo bardziej bezpieczne.
– Muzeum Południowego Podlasia posiada największą w Polsce kolekcję ikon – mówi konserwator zabytków Agnieszka Andryszczak z bialskiego muzeum. – Mamy ok. 2000 ikon, z tym że na ekspozycjach jest 450 sztuk, natomiast reszta jest przechowywana w magazynach.
Co najbardziej zachwyca zwiedzających?
– Wszystko – mówi Agnieszka Andryszczak. – Często mamy też tutaj osoby prawosławne, które się modlą przed tymi ikonami, są zachwycone, bo dla nich to jest wielka świętość. Mamy najstarsze ikony z XVII wieku, reszta to już późniejsze. Pochodzą z różnych rejonów, warsztatów, z różnego okresu, ale w większości są to ikony XIX-wieczne. Mamy dwie najstarsze ikony w swoich zbiorach – to Ognisty wóz proroka Eliasza – ikona pochodząca z XVII wieku, i druga to mniejsza, niepozorna – Ścięcie św. Jana. To są te dwie najstarsze, jakie mamy.
Pani Alicja z Puław miała już okazję obejrzeć ikony z bialskiego muzeum. – Jestem zafascynowana. Nie spodziewałam się, że tych ikon jest tutaj eksponowanych aż tak dużo. Miałam niepowtarzalną szansę, żeby porozmawiać z konserwatorem zabytków i dowiedzieć się, jak wygląda żmudny i długi proces pisania ikon, który ma w sobie coś mistycznego, coś z sacrum. Najbardziej zainteresowały mnie te, które ukazywały wizerunek Chrystusa. Ponadto ikony świętych, które powstawały na określone miesiące roku kalendarzowego. Nie zdawałam sobie sprawy, że tych różnych wyobrażeń na ikonach prezentowanych jest tak wiele.
Wartość odzyskanej ikony szacowana jest na 5 tysięcy złotych. Wkrótce zostanie ona poddana przeglądowi konserwatorskiemu i prawdopodobnie zabiegom konserwatorskim. Muzeum planuje zaprezentować dzieło na ekspozycji, ale na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Wiele ikon, które znajdują się w Muzeum Południowego Podlasia to eksponaty zarekwirowana przez służby na granicy.
CZYTAJ: Czy prezydent Puław trafi do aresztu? Ministerstwo Sportu proponuje pomoc prawną
MaT/ opr. DySzcz
Fot. Muzeum Południowego Podlasia / nadesłane