Martwego bielika znaleziono na południowych rubieżach Puszczy Solskiej na Roztoczu. Ptak prawdopodobnie zatruł się padliną zatrutego lisa. Ofiarami trucizny padły również myszołów i kruk.
CZYTAJ: Otruty bielik znaleziony na Roztoczu [ZDJĘCIA]
– Proceder powtarza się w tych stronach co roku – mówi Michał Korga z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Najprawdopodobniej lokalni ludzie trują lisy, które podchodzą blisko zabudowań i próbują upolować kurę. W takich miejscach jest wykładana trucizna. Te lisy odchodzą w kierunku pól, lasu, a bielik jest padlinożercą. Kiedy ten lis padnie, on chętnie korzysta z takiej padliny, nie wiedząc, że jest ona zatruta. Ta substancja jest na tyle toksyczna i silna, że ptak ginie praktycznie od razu.
Martwy bielik był zaobrączkowany w ubiegłym roku jako pisklę na pograniczu Mazowsza i Podlasia, około 250 km na północ od miejsca znalezienia.
Bielik jest w Polsce objęty ścisłą ochroną prawną. Ma status bardzo nielicznego ptaka lęgowego – jego liczebność szacuje się na 1200-1500 par. Umieszczony jest w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt i Załączniku I Dyrektywy Ptasiej. Południowo-wschodnią Polskę zamieszkuje około 60 par bielików.
ZAlew / opr. WM
Fot. LTO – Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne