Pan „złota rączka” pomoże seniorom z gminy Kazimierz Dolny w drobnych naprawach i wyzwaniach, z którymi osoby starsze nie mogą sobie poradzić. Gmina pozyskała na ten cel pieniądze unijne, „złotą rączkę” już ma i czeka teraz na sygnały od mieszkańców potrzebujących wsparcia.
Skąd wziął się pomysł?
– Historia tego pomysłu jest długa – wyjaśnia burmistrz Kazimierza Dolnego Artur Pomianowski. – Jeszcze w poprzedniej kadencji staraliśmy się uruchomić dużo usług prospołecznych. Zaczęliśmy od żłobka, później była rehabilitacja, później był Dzienny Dom Seniora w Okalu, który zresztą ponownie rozpoczyna funkcjonowanie. Mieliśmy kontakt z wieloma starszymi osobami, osobami samotnymi, często schorowanymi, gdzie dużym problemem dla nich były takie codzienne sprawy, drobne awarie. Razem z wnioskiem, w ramach którego ponownie uruchamiamy dzienny dom pobytu dla seniora, będzie też funkcjonowała tzw. złota rączka.
„Wybór był prosty”
– Wybór był prosty i w zasadzie jednoznaczny – wskazuje burmistrz. – Był tylko jeden problem: czy pan Marian się zgodzi. Pan Marian to wieloletni woźny kazimierskiej szkoły, który budzi ogólny szacunek. Wszyscy kojarzą go z jego sumiennego podejścia do wykonywanych obowiązków. Stąd nawet nie mieliśmy chwili zawahania, żeby wytypować kogoś innego, jak tylko pana Mariana.
– Taka propozycja wyszła z urzędu gminy, a później od burmistrza. Przyjąłem to wyzwanie i będziemy współpracować – mówi Marian Jędruch. – Człowiek wszystko podglądał, jak ludzie naprawiali, a potem trzeba było samemu wszystko robić. Tak to zostało. W szkole robiło się wszystko – czy malowało, czy wymieniało zamki i żarówki. Może podołam.
Jak zgłosić się po pomoc?
– Osoby, które są zainteresowane, żeby korzystać z tego typu formy wsparcia, proszone są o to, żeby zgłaszać się do kazimierskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i tam wypełnić stosowną deklarację – mówi Artur Pomianowski. – Na podstawie tej deklaracji będą wciągnięte na listę osób w tym projekcie. Ewentualnie, jeżeli będą chciały skorzystać z takiej formy pomocy, to trzeba będzie po prostu zadzwonić do OPS-u. OPS będzie delegował pana Mariana konkretnie do potrzebującej osoby.
Zawsze przy tego typu inicjatywach zarówno urzędnicy, jak i policjanci apelują do seniorów o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Należy weryfikować u źródła, czy dana osoba jest tą za którą się podaje.
Program „Złota Rączka dla seniora 70+” od kilku lat funkcjonuje w Kraśniku. Chodzi m.in. o takie usługi, jak: wymiana baterii, regulacja drzwi i okien, naprawa spłuczki i cieknącego kranu, udrożnienie zapchanych odpływów, mocowanie luster, karniszy, uchwytów itp. Można z nich skorzystać raz na kwartał.
ŁuG / opr. WM
Fot. Łukasz Grabczak