Oszuści zatelefonowali do mieszkanki powiatu ryckiego i podając się za pracowników banku wyłudzili 7,5 tysiąca złotych.
Z kobietą skontaktowała się najpierw osoba, która przedstawiła się jako pracownik firmy udzielającej pożyczek. Mężczyzna poinformował, że ktoś próbuje zaciągnąć pożyczkę na dane kobiety. Oszust wydał się wiarygodny, gdyż znał imię, nazwisko oraz adres zamieszkania pokrzywdzonej. Zapewniał też, że bank już monitoruje sytuację.
CZYTAJ: Tragiczny wypadek w Chełmie. Nie żyje dwóch nastolatków [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]
Po 10 minutach zatelefonowała kolejna oszustka i przedstawiła się jako pracownik banku, przekonując, że należy zabezpieczyć oszczędności na bezpiecznym monitorowanym rachunku bankowym. Pokrzywdzona za pomocą płatności BLIK przekazywała oszustom 7,5 tys. złotych.
Dopiero później zorientowała się, że pieniądze nie trafiły na żadne „bezpieczne konto”, ale w ręce przestępców.
TSpi / opr. ToMa
Fot. pixabay.com