O odpowiedzialne zachowanie w lasach apelują służby leśne. Utrzymująca się od wielu tygodni susza hydrologiczna i fizjologiczna stwarza zagrożenie pożarowe w lasach.
Jak przejawia się susza w lasach – mówi zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie Mariusz Kiczyński: – Rok 2025 to wyjątkowa susza w lasach, bardzo suche trawy, trawy, których śnieg normalnie nie położy, bo w tym roku śniegu praktycznie nie było. Jeden nieostrożny ruch i pożar w lasach jest gotowy. Normalnie po zimie wszelkiego rodzaju trawy, zarośla są przygniecione i gniją na wiosnę, natomiast w tym roku jest zupełnie inaczej. Potwierdzeniem jest to, że już ok. 2 tygodni temu w lasach mieliśmy pierwsze małe pożary ugaszone w zarodku, ale w okresie zimowym, co jest znamienne.
CZYTAJ: Puławska jadłodzielnia bez lodówki. Trwa zbiórka na nową
– Niestety wiosna cechuje się brakiem wody – mówi zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Chotyłów Andrzej Waszczuk. – Zarówno w tych płytkich warstwach gleby, co doskonale widzimy chociażby idąc na spacery, kiedy pod naszymi nogami zaczyna kurzyć, jak i w tych głębszych warstwach. Ta sytuacja niestety niekorzystnie odbija się na zagrożeniu pożarowym, jakie występuje w lasach.
Do jakich zasad należy stosować się w lasach
– Jest mocna susza, bo nie ma deszczu. W lasach jest niebezpiecznie – mówią mieszkańcy. – Czasami lasy odwiedzam, trzeba o nie dbać. Nie należy zostawiać szklanych naczyń, butelek, bo kiedy świeci słońce, to może doprowadzić do pożaru, nie wolno wyrzucać niedopałków. Trzeba zwracać na to uwagę i edukować.
Do jakich innych zasad trzeba się stosować odwiedzając lasy, aby nie stwarzać zagrożenia pożarowego?
– Każdy odwiedzający las lub nawet sąsiedztwo lasu powinien wiedzieć, że posługiwanie się ogniem otwartym w chwili obecnej nie jest pomysłem dobrym – mówi Andrzej Waszczuk. – Z drugiej strony przepisy prawne zabraniają rozniecania otwartego ognia do 100 metrów od lasu. Jest to wykroczenie. Na ogół najpierw się czuje dym, który unosi się w lesie, lub kiedy zauważymy jakieś źródło ognia lub rozwinięty pożar – zawsze alarmujmy, zgłaszajmy to na 112.
CZYTAJ: Trzymał w domu słoik z narkotykami i broń. 36-latek zatrzymany
Jak jest z wjeżdżaniem do lasu samochodami?
– Z ustawy o lasach bezpośrednio wynika zakaz wjazdu pojazdami silnikowymi do lasu, w tereny inne niż do tego wyznaczone – mówi Andrzej Waszczuk. – Jest to związane z tym, że oprócz tego, że sam rozgrzany silnik, który mamy w samochodzie, po kontakcie z bardzo wysuszoną chociażby trawą, może być zarzewiem tego pożaru, to także samochody pozostawione szczególnie na wjazdach do lasu, na drogach leśnych, stanowią poważne utrudnienie podczas prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczych dla zastępów straży pożarnej czy dla nas.
Punkt alarmowo-dyspozycyjny
Nadleśnictwo Chotyłów prowadzi działania, które mają zminimalizować ryzyko powstania pożarów w lasach.
– Nadleśnictwo uruchomiło dostrzeganie przeciwpożarowe, a dokładniej punkt alarmowo-dyspozycyjny – mówi Andrzej Waszczuk. – Dyżurny przez cały dzień z trzech kamer obserwuje teren całego nadleśnictwa. Jest w stanie z bardzo dużą dokładnością określić miejsce wydobywania się dymu z lasów. My jako Lasy Państwowe tu nie rozróżniamy, czy chronimy las prywatny czy państwowy.
CZYTAJ: Śmierć podczas polowania. Był wyrok, są apelacje
Prognozy na najbliższe dni
Wczoraj padał deszcze na terenie powiatu bialskiego, ale te opady nie zmieniają sytuacji związanej z zagrożeniem pożarowym.
– Żeby opady zmieniły tę sytuację, to musiałyby być intensywne przynajmniej przez kilka dni lub tygodni, do momentu pojawienia się zielonej roślinności – podkreśla Andrzej Waszczuk. – Te opady, które mamy teraz, bardzo niewiele wpływają na poprawę sytuacji przeciwpożarowej w lasach.
Jak zapowiadają synoptycy, w województwie lubelskim jeszcze dziś spodziewane są opady. Podobnie będzie w niedzielę rano i w poniedziałek. Za to większość dni w przyszłym tygodniu będzie bezopadowa.
Od jutra w całej Polsce rusza akcja przeciwpożarowa służb leśnych. Oznacza to, że zwiększone będą patrole obszarów leśnych, a także dwa razy dziennie sprawdzany będzie stopień zagrożenia pożarowego.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie od tego roku dysponuje śmigłowcem, który wykorzystywany jest w patrolowaniu lasów, a także w razie konieczności bierze udział w gaszeniu pożarów.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com