Z Lublina po raz kolejny wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Do wyboru jest dziewięć tras zróżnicowanych pod względem wymagań i długości. W tym roku uczestnikom towarzyszyć będzie hasło „Nie ma, że się nie da”.
CZYTAJ: Czas wyciszenia i rozwoju. Post w różnych wymiarach
– Ekstremalna Droga Krzyżowa to podróż w głąb siebie – mówi ksiądz Mirosław Ładniak. – Dzięki tym kilometrom, które pokonujemy w nocy, wszystkie maski, które mamy, nagle opadają. Przy zmęczeniu człowiek staje sam na sam z Panem Bogiem i ze sobą i odkrywa, kim jest tak naprawdę. Wiem po sobie, po 11 latach chodzenia na EDK, że to jest idealne miejsce, bo jest krótko, bardzo intensywnie i tam się nie da już zagrać, jesteśmy sami ze sobą. Stąd może dlatego EDK jest tak powszechna nie tylko wśród regularnie chodzących do kościoła, ale także wśród ludzi poszukujących czy ludzi, którzy chcą posłuchać rozważań, może nawet są niewierzący, bo mam takie świadectwa ludzi.
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się 28 marca. Szczegóły dotyczące tras i zapisów można znaleźć na stronie edk.lublin.pl.
LilKa / opr. WM
Fot. Krzysztof Radzki