– Europa musi liczyć na siebie w grze o swoje własne bezpieczeństwo – powiedział w porannej rozmowie gość Radia Lublin Filip Dąb-Mirowski.
Zdaniem publicysty, autora cyklu „Globalna Gra”, patrząc na decyzje, które zapadły na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej, Europa wreszcie się obudziła.
– Problemem nigdy nie było to, że Europa nie posiadała potencjału czy zasobów, brak było jednak woli politycznej – mówił Dąb-Mirowski. – Po tym szczycie możemy powiedzieć, że ta wola polityczna zdecydowanie jest, a także uruchomione zostaną w najbliższym czasie ogromne środki finansowe na uzbrojenie. Łącznie jest to około 800 mld euro. To jest podzielone na kilka osobnych instrumentów. Pojawia się nam nowy instrument, który Unia Europejska jeszcze w marcu powinna opracować i wprowadzić. To jest coś na wzór pożyczek popandemicznych na europejski przemysł zbrojeniowy. Dalej odchodzimy do procedury nadmiernego deficytu w stosunku do wydatków na obronność.
Polska ma 60% takiego zadłużenia. Teraz będzie można pogłębić ten deficyt, jeśli wydatki będą szły na obronność.
Cała rozmowa w materiale wideo:
EwKa / opr. AKos
Fot. nadesłane