Piąte w tym roku ognisko wścieklizny wykryto w województwie lubelskim. Chorobę stwierdzono u dzikiego lista w miejscowości Czerniczyn w gminie Hrubieszów.
– Padłego lista zauważono na terenie prywatnej posesji, znajdował się tam również pies – mówi lubelski wojewódzki lekarz weterynarii, Agnieszka Smyl. – Na terenie posesji znajdował się wolno biegający pies w typie husky. Z informacji, które otrzymaliśmy, był zaszczepiony, natomiast mógł mieć kontakt z lisem. Zauważono bowiem ślady pogryzienia na lisie. A więc piesek będzie poddany obserwacji.
W ubiegłym roku w województwo lubelskim wykryto 36 ognisk wścieklizny.
Wścieklizna to bardzo niebezpieczna choroba wirusowa, która może dotknąć zarówno zwierzęta, jak i ludzi. Wirus przenosi się przez ślinę zakażonego zwierzęcia, najczęściej przez ugryzienie. Wścieklizna jest nieuleczalna i prawie zawsze prowadzi do śmierci, dlatego zapobieganie jej rozprzestrzenianiu jest tak ważne.
MaTo / opr. WM
Fot. pixabay.com