W niedzielę (02.03) zakończy się pierwsza faza rozgrywek Orlen Superligi piłki ręcznej kobiet. MKS FunFloor Lublin ostatnie spotkanie tej części sezonu zakończył już we wtorek (25.02) pokonując Urbis Gniezno.
Jeśli w sobotnio-niedzielnych meczach nie będzie sensacji to lublinianki przystąpią do rywalizacji w grupie mistrzowskiej z 6 punktami straty do Zagłębia Lubin i 3 do KPR-u Gminy Kobierzyce.
Trener Paweł Tetelewski do sprawy pościgu za tymi drużynami podchodzi ze spokojem:
– Po prostu trzeba robić swoje. Próbować wygrywać mecz za meczem, a potem będziemy się zastanawiać, czy to jest dużo czy niedużo. Mamy jeszcze dwa mecze z Zagłębiem. Zostało jeszcze 10 meczów w lidze. Wszystko się może wydarzyć. Krok po kroku będziemy starać się iść do przodu. Na razie myślimy o tym, co nas będzie czekało w tym pierwszym meczu, a potem o następnym. Na treningu i na każdym meczu będziemy chcieli wyglądać coraz lepiej.
CZYTAJ: Monika Skinder bez sukcesu w mistrzostwach świata
Lubelski zespół po ostatnim meczu dostał kilka dni wolnego. Zawodniczki wrócą do treningów w poniedziałek. Nie będzie jednak reprezentantek Polski oraz Steli Posavec i Antoniji Mamic, które zostały powołane odpowiednio na zgrupowania reprezentacji Chorwacji i Austrii.
AR
Fot. archiwum RL