Jak podaje Polska Agencja Prasowa, prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie doniesień o molestowaniu uczennic przez nauczyciela w szkole podstawowej w gminie Wojciechów. Karę na mężczyznę nałożyła komisja działająca przy wojewodzie, ale druga instancja uchyliła to orzeczenie.
Prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim Marzena Czopek powiedziała we wtorek PAP, że prokuratura przesłuchała w sprawie 17 dziewczynek i ich rodziców. Śledczy uznali, że czyny, które były przedmiotem postępowania nie są przestępstwami i umorzyli śledztwo. Postanowienie jest nieprawomocne.
CZYTAJ: Molestowanie i mobbing w szkole. Rada Gminy Wojciechów przyjęła stanowisko
Lubelski kurator oświaty Tomasz Szabłowski odniósł się do decyzji prokuratury argumentując, że czasami coś nie jest przestępstwem, ale jest „nieetyczne, niemoralne i z punktu widzenia godności zawodu nauczyciela – nieakceptowalne”.
Kurator przypomniał, że komisja dyscyplinarna przy wojewodzie lubelskim zakazała nauczycielowi wykonywania zawodu na okres 3 lat. Mężczyzna odwołał się od tego rozstrzygnięcia do komisji przy ministrze edukacji narodowej, który uchylił orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Szabłowski spodziewa się, że nastąpi to na początku marca.
Natomiast 27 lutego – zapowiedział Szabłowski – rozpocznie się kolejne postępowanie, które ma wykazać czy dyrektorka szkoły odpowiednio zareagowała na skargi rodziców.
CZYTAJ: Molestowanie i mobbing w szkole? Sprawą zajmuje się kuratorium i prokuratura
W lutym 2024 r. policja informowała, że rodzice uczniów jednej ze szkół w gminie Wojciechów zgłaszają przypadki naruszenia przestrzeni osobistej ich dzieci przez jednego z nauczycieli. Rodzice donosili o przypadkach dotykania dzieci, ocierania się o nie, zbliżania i prowokowania sytuacji, w których ich przestrzeń intymna była naruszona. Zawiadomienia miały dotyczyć jednego nauczyciela, który odszedł z pracy w szkole.
W kwietniu ub.r. prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku art. 200 Kodeksu karnego, czyli doprowadzenia do innej czynności seksualnej. Nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Za dopuszczanie się innej czynności seksualnej wobec małoletniego poniżej 15 roku życia grozi do 15 lat więzienia.
PAP/ RL/ opr. DySzcz
Fot. pixabay.com