Lubelska policja i straż pożarna nie informują o poważnych zdarzeniach w sylwestrową noc. Strażacy interweniowali w sumie około 50 razy. Były to jednak drobne zdarzenia – niewielkie pożary spowodowane nieostrożnym obchodzeniem się z fajerwerkami.
CZYTAJ: Wypadek na drodze krajowej. Są ranni
– Zaś w całej Polsce strażacy od północy do godziny 2.00 w Nowy Rok odebrali około 1000 zgłoszeń – poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski. Z tych zgłoszeń około 600 stanowiły pożary wywołane fajerwerkami – informuje Polska Agencja Prasowa.
W niektórych przypadkach skutki nieostrożnego obchodzenia się z fajerwerkami były bardzo poważne. W poniedziałek (30.12) 14-latkowi w Wielkopolsce wybuchła w dłoni petarda. Samochód, którym ojciec wiózł rannego do szpitala, eskortowała policja. We wtorek (31.12) w wyniku wybuchu petardy ucierpiało dwóch nastolatków w Koszalinie w wieku 16 oraz 17 lat. Obaj trafili do szpitala – przekazuje Polska Agencja Prasowa.
Tragicznie zakończyła się sylwestrowa noc w Niemczech. W Saksonii w wypadkach z fajerwerkami zginęły dwie osoby. – W Oshacu, na wschód od Lipska, zmarł 45-letni mężczyzna – poinformowała agencja dpa, powołując się na przedstawiciela służb porządkowych. W pobliżu Chemnitz śmiertelnie ranny na skutek nieostrożnego obchodzenia się z fajerwerkami został 50-latek. – W przeddzień Nowego Roku w Nadrenii Północnej-Westfalii śmiertelne obrażenia odniósł majstrujący przy petardzie 24-latek – poinformowała z kolei rzeczniczka miejscowej policji.
TSpi / PAP / opr. ToMa
Fot. pixabay.com