Ponad 40 milionów złotych chce w tym roku przeznaczyć na inwestycje podlubelska gmina Wólka. Jej wójt Edwin Gortat zapowiada, że wśród priorytetowych zadań będą wydatki na rozwój infrastruktury drogowej, transportowej i oświatowej.
O tym, czy i w tym roku uda się powtórzyć inwestycyjny boom, wójt Edwin Gortat mówi naszemu reporterowi Tomaszowi Nieśpiałowi.
Nowy rok, nowe wyzwania, nowy budżet, w którym do wydania jest ponad 115 milionów złotych. Która z inwestycji, którą planujecie wykonać w tym roku, jest kluczowa z punktu widzenia gminy, ale też i mieszkańców?
– Myślę, że tak naprawdę to kontynuacja tego, co już zrobiliśmy. Wiele inwestycji zostało już wykonanych przy użyciu środków zewnętrznych przy ogromnym zaangażowaniu budżetu gminy Wólka, co skutkuje też tym, że musimy wspomagać się różnego rodzaju kredytami. Ale są to kredyty dobre, bo są to kredyty na inwestycje. Kluczową inwestycją na pewno będą park and ride’y, czyli te węzły przesiadkowe, które realizujemy w ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych. Będą to na pewno inwestycje, które spowodują zwiększenie komunikacji na terenie naszej gminy i poprawę dostępności komunikacji publicznej dla mieszkańców. Będą to węzły w Świdniku Dużym Pierwszym, przy lesie na obecnym końcowym przystanku linii nr 52. Będzie to zupełnie nowy węzeł w miejscowości Łuszczów Drugi, który sprawi, że komunikacja będzie miała szansę dotrzeć w rejony Łuszczowa i na pewno dotrze po to, żeby również ci mieszkańcy, którzy do tej pory niejako czuli się wykluczeni, mogli również skorzystać z tej lepszej komunikacji. Będzie to zupełna przebudowa węzła w Rudniku, z którego korzysta kilka linii. Będzie możliwość doprowadzenia tam kolejnych linii. Dojeżdżają tam również mieszkańcy nie tylko z całego Rudnika, ale również z Pliszczyna czy z Kolonii Pliszczyn. Stworzyliśmy im połączenie komunikacyjne, budując właśnie z kierunku Pliszczyna chodnik przy drodze, który już zabiera nam mieszkańców, w tym dzieci chodzące do szkoły czy innych, którzy pracują na terenie miasta Lublin. Planujemy docelowo wybudowanie tam również oświetlenia, żeby było jeszcze bezpieczniej. Ten węzeł będzie jednym z bardziej kluczowych, ale również kluczowym będzie węzeł na granicy z gminą Spiczyn w miejscowości Bystrzyca.
Transport to jeden z priorytetów, ale wydatków, także tych inwestycyjnych, nie zabraknie w budżecie?
– Oczywiście. Kontynuujemy rozbudowę naszych dróg. Zaplanowaliśmy budowę około 5 kilometrów dróg na terenie naszej gminy. To jest kwota ok. 13,5 mln zł zaplanowana w tym budżecie. Kontynuujemy również budowę oświetlenia. Chcemy wybudować ok. 5 km oświetlenia o łącznej wartości prawie 2,5 mln zł. Planujemy także dalszą kanalizację miejscowości Rudnik. Chcielibyśmy również pójść w kierunku Kolonii Pliszczyn, na tyle, na ile pozwolą nam uwarunkowania terenu, bo tam w pewnym momencie teren przecina obwodnica. Ale w tym kierunku idziemy i w przyszłości chcielibyśmy realizować takie inwestycje. Budujemy żłobek na 60 dzieci w Turce, na osiedlu Borek. Dzieci cały czas nam przybywa. Nasze szkoły można powiedzieć, że pękają w szwach. A jakiś kryzys demograficzny idzie.
CZYTAJ: Jaka była przyczyna katastrofy budowlanej w Lublinie? Prawdopodobnie dziś ją poznamy [ZDJĘCIA, FILM]
Ale gmina Wólka idzie naprzeciw tym negatywnym tendencjom, bo więcej dzieci się urodziło.
– Cieszę się, że jesteśmy gminą, która się rozwija i coraz więcej dzieci się rodzi. Jesteśmy jeszcze gminą młodą. Mamy szacunek do wszystkich, bo seniorami również się opiekujemy i wiemy, że każdy z nas dojdzie do tego wieku i też będzie potrzebował jakiejś opieki czy ze strony rodziny, czy gminy i innych instytucji, które to oferują. Ale póki co, musimy stworzyć takie warunki, żeby tu i teraz i na ileś lat do przodu odpowiadać na to zapotrzebowanie, które występuje na terenie naszej gminy. Cieszę się, że właśnie idziemy pod prąd. Prognozy na 2029 rok przewidują, że w każdym z naszych oddziałów będzie co najmniej 19 dzieci, czyli nie ma takiej opcji, żeby nagle jakaś szkoła przestała istnieć, a wręcz przeciwnie – chcemy i dalej mamy w planach budowę szkoły na osiedlu Borek. Stworzymy taki projekt, na który będzie nas stać przy dofinansowaniu – mam nadzieję – ze środków zewnętrznych, najprawdopodobniej ministerialnych. Będziemy starać się zbudować taką szkołę, która będzie odpowiadała obecnym potrzebom mieszkańców i tym potrzebom na kilka przyszłych lat.
Na te potrzeby – można powiedzieć – już odpowiedzieliście swego czasu, bo w poprzednich latach bardzo wysoko zawiesiliście tę inwestycyjną poprzeczkę. Te sztandarowe, jedne z kluczowych inwestycji w ostatnich latach to sale gimnastyczne w Łuszczowie, Sobianowicach, Świdniku Małym. Czy uda się powtórzyć ten inwestycyjny boom na infrastrukturę sportową, a z drugiej strony edukacyjną, bo to przecież sale przy szkołach?
– To infrastruktura sportowa, edukacyjna, ale też społeczna. Czy uda się powtórzyć? Tak naprawdę nie wiem, bo rzeczywiście ta poprzeczka była postawiona wysoko. Mamy trzy nowoczesne sale gimnastyczne. Największą w Łuszczowie, troszeczkę mniejsze w Świdniku Małym i w Sobianowicach. Przy tej okazji zachęcam wszystkich, którzy chcieliby z nich korzystać, oczywiście za drobną odpłatnością, bo inaczej się nie da. Tworzymy ofertę. Już trenują u nas różne kluby, różne stowarzyszenia czy też mieszkańcy. Ale nie zarzucamy też budowy nowych obiektów, bo chcemy również wybudować salę gimnastyczną w miejscowości Turka. Tam mamy mnóstwo dzieci, które też zasługują na konkretną salę gimnastyczną. Rozbudowaliśmy wcześniej szkołę, przybyło nam dzieci, a teraz mamy gotową, oczywiście z pozwoleniem na budowę. Złożyliśmy do Ministerstwa Sportu wniosek o dofinansowanie. Czekamy na rozstrzygnięcie. Chcemy też przebudować szkołę w Pliszczynie, dostosować ją do potrzeb osób niepełnosprawnych, a po drugie tam też nam przybywa dzieci. Najprawdopodobniej będziemy musieli dobudować dodatkowe sale. Mam nadzieję, że nam się to uda.
Wyzwań, nie tylko inwestycyjnych, ale też bieżących w 2025 roku w gminie Wólka nie zabraknie.
– Na pewno takich wyzwań nie zabraknie. Mam problem z coraz to nowymi pomysłami, które tak naprawdę nie pozwalają mi spać i na które chciałoby się zdobyć środki finansowe, a wiadomo, że te możliwości często są ograniczone. Cieszę się, że w ten rok weszliśmy dobrze, że tamten budżet zakończyliśmy z mniejszym zadłużeniem, aniżeli było ono planowane. Mam nadzieję, że w tym roku również tak będzie. Cieszę się, że mam dobrych ludzi do pracy, zarówno tych w urzędzie, jak i w radzie gminy. Cieszę się, że ta współpraca jest dobra. Przede wszystkim jest ona merytoryczna, bo tak naprawdę wszystkie decyzje podejmujemy wspólnie. Budżet będzie służył realizacji różnego rodzaju zadań na terenie naszej gminy w 2025 roku.
W ciągu kilkunastu lat liczba mieszkańców gminy Wólka wzrosła o ponad 2200 osób. Z jednej strony coraz więcej osób decyduje się na zamieszkanie na jej terenie, a z drugiej coraz więcej dzieci się tam rodzi. W 2024 roku urodziło się 114 dzieci – w tym 53 chłopców i 61 dziewczynek. Dla porównania, w 2023 roku liczba urodzeń wyniosła 101.
ToNie / opr. WM
Fot. Edwin Gortat FB