Coraz częściej ratownicy z pogotowia wyjeżdżają do przypadków złamań lub zwichnięć, których dzieci nabawiły się na popularnych „skakalniach”.
– To wynik tego, że dzieci mają za mało ruchu – mówi starszy ratownik medyczny z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Lublinie Piotr Jewsiejczyk. – To między innymi efekt tego, że wiele dzieci ma zwolnienia z WF-u. Na WF-ie najczęściej wygląda to w ten sposób – oczywiście nie generalizuję – że zajęcia nie są zajęciami ogólnorozwojowymi i stąd też są u dzieci zaburzenia układu ruchu, taka fajtłapowatość. Każdy uraz jest spotęgowany. Dzieci np. nie umieją upadać, wykonywać szybkich ruchów. Statystycznie większość złamań i zwichnięć u dzieci jest spowodowana nawet nie nieostrożnością, tylko źle rozwiniętym układem ruchu.
CZYTAJ: Połączą szkoły i przedszkola? Rodzice są przeciw
Tymczasem przed ratownikami trudny wieczór i noc. Nad Lubelszczyznę nadciągnęły marznące opady deszczu. Na razie mieli niewiele wyjazdów w związku z poślizgnięciami, ale są przygotowani na większą liczbę takich przypadków.
JZon / opr. LisA
Fot. pixabay.com
Pliki dźwiękowe
Piotr Jewsiejczyk


![Strażacy walczą z pożarem kościoła. Ważna ulica zablokowana [WIDEO, ZDJĘCIA] 2 EAttachments9221194b434f14b1bd64f55ff6b23f4e3e4fd79 1 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments9221194b434f14b1bd64f55ff6b23f4e3e4fd79_1_xl-350x250.jpg)

![Pożar w lubelskim kościele. Trwa akcja strażaków [WIDEO, ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA] 4 EAttachments922103364e08d827be8165e3a1cc2dfba3d2a19 xl](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/12/EAttachments922103364e08d827be8165e3a1cc2dfba3d2a19_xl-350x250.jpg)






