Wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski przypomina o obowiązku szczepienia zwierząt domowych w regionach objętych zagrożeniem wścieklizny. Chodzi o powiaty: tomaszowski, hrubieszowski, biłgorajski, zamojski i krasnostawski.
Jednocześnie uspokaja mieszkańców, że choroba rozprzestrzenia się wolniej, niż zakładano. – Jeśli chodzi o rozwój i o zwiększającą się ilość, to nie zwiększa się ona w takim tempie, w jakim zakładaliśmy. Nawet biorąc pod uwagę to, że ze strony ukraińskiej jeszcze nie zostały poczynione żadne kroki, ale my już wykonaliśmy te kroki za pośrednictwem ministerstwa rolnictwa w kontakcie z ministerstwem spraw zagranicznych. Pracujemy nad tym, aby we współpracy ze stroną ukraińską dokonać masowego szczepienia zwierząt a terenach przygranicznych. Jak tylko dostaniemy odpowiedź, poinformujemy opinię publiczną.
CZYTAJ: Wścieklizna nie odpuszcza. Kolejne ognisko w regionie
W województwie lubelskim odnotowano do tej pory 33 ogniska wścieklizny. Ostatnie dotyczy krowy z gminy Jarczów, w powiecie tomaszowskim.
RyK / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski