Zapełnia się schronisko dla bezdomnych mężczyzn imienia Świętego Brata Alberta w Puławach. Placówka dysponuje jeszcze dwoma wolnymi miejscami, choć jeśli zajdzie taka potrzeba, na korytarzach będzie mogło przenocować dużo więcej bezdomnych.
– Pierwsze osoby, które w okresie letnim i jesiennym koczują w różnych miejscach na terenie miasta, trafiają do nas – mówi prezes puławskiego koła Towarzystwa Pomocy imienia Świętego Brata Alberta, Halina Kowalewska. – No ale w tej chwili i z gmin ościennych też mamy telefony. Osoby, które do tej pory jakoś sobie dawały radę, teraz na pewno będą chciały przetrwać zimę w lepszych warunkach, przede wszystkim w cieple. Jeżeli o przygotowanie techniczne i gospodarcze, to jesteśmy zaopatrzeni w olej opałowy. Zakupiliśmy 2 tysiące litrów. Myślę, że do połowy stycznia opał mamy zapewniony.
CZYTAJ: Lubelskie noclegownie coraz bardziej zapełnione
W puławskim schronisku przebywa obecnie 38 osób.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL