To może być koniec piłki ręcznej w Puławach. Występujący w Orlen Superlidze KS Azoty Puławy opublikował komunikat, w którym informuje o swojej niezwykle trudnej sytuacji i jednocześnie wystosował apel o pomoc.
Po wycofaniu się sponsora tytularnego Grupy Azoty Puławy klub zdołał wprawdzie przystąpić do rozgrywek w sezonie 2024/25, ale wciąż nie udało się pozyskać nowego sponsora. Jak czytamy w komunikacie, „klub prowadzi rozmowy z miastem Puławy o awaryjne wsparcie, o pomoc, o którą nigdy wcześniej nie występował. Jak do tej pory bezskutecznie”.
Aby zmniejszyć koszty utrzymania klubu, zdecydowano się na rozwiązanie kontraktów z zawodnikami. Kacper Adamski poprosił o zgodę na zmianę barw od 1 stycznia 2025 r. Jego nowym pracodawcą ma być Śląsk Wrocław. Drugi zawodnik, który odejdzie z końcem roku to Dean Šešić. Klub zapewnia, że robi wszystko, żeby utrzymać drużynę z Łukaszem Gogolą w składzie. Jeśli jednak otrzyma propozycję transferową, będzie musiał poważnie ją rozważyć.
Na otrzymanie licencji przed nowym sezonem klub będzie potrzebował 2 milionów złotych. W tym momencie nie wiadomo czy do tego procesu przystąpi. Puławski klub podkreśla, że nie ma długów i wszystkie zobowiązania reguluje na bieżąco i kieruje apel do podmiotów chętnych do zaangażowania się w sponsoring sportowy.
Azoty Puławy to sześciokrotny brązowy medalista mistrzostw Polski oraz finalista Pucharu Polski w sezonie 2017/18, półfinalista europejskich rozgrywek Challenge Cup w sezonie 2013/14, a także uczestnik fazy grupowej Pucharu EHF w sezonach 2017/18 i 2018/19.
AR
Fot. Piotr Michalski/ archiwum