Wypromowała takie utwory jak „Rudy rydz”, „Czarny Alibaba” czy „Zakochani są wśród nas”. Była jedną z najważniejszych postaci bigbitu i twista. Nazywano ją zresztą królową tego drugiego gatunku. Występowała w paryskiej Olympii na jednej scenie ze Steviem Wonderem, a jej koncertem zachwyciła się sama Marlena Dietrich. Pod koniec lat sześćdziesiątych wyjechała do Francji, by przez kolejne dekady próbować wrócić w Polsce do popularności sprzed lat.
W kolejnym odcinku „Z opolskiej estrady” Maks Wieczorski opowiada o Helenie Majdaniec.
Fot. materiały prasowe