Repliki uzbrojenia z okresu walk o niepodległość Polski można było zobaczyć dziś w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To kolekcja jednego z pasjonatów lotnictwa Damiana Kurka.
– On także wciela się w rolę kapitana – pilota Błękitnej Armii, Generała Józefa Hallera i prezentuje eksponaty – mówi Jacek Zagożdżon z dęblińskiego muzeum. – Chyba najciekawszą – i to taką nieszablonową – bronią, którą można zobaczyć, jest granat przeciwpancerny, trochę tworzony na potrzeby chwili. Wtedy tak naprawdę wojska pancerne dopiero zaczęły używać czołgów. Okazuje się, że opancerzenie było jeszcze na tyle delikatne, że wystarczyło połączyć kilka granatów ze sobą i wystarczało to, żeby czołg unieruchomić.
CZYTAJ: Narodowe Święto Niepodległości. Uroczystości w Puławach [ZDJĘCIA]
Wśród prezentowanych eksponatów znalazły się także: rewolwer Nagant, pistolet Mauser C96 oraz pierwsza polska szabla niepodległościowa – tak zwana “Radziwiłłówka”.
ŁuG / opr. WM
Fot. Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie