Dzień Zaduszny to czas kiedy pamiętamy też o tych, którzy oddali swoje życie za ojczyznę. Na cmentarzu parafialnym w Białej Podlaskiej, na grobie żołnierzy 34 Pułku Piechoty, przybywa zniczy. Mogiła kryje szczątki 16 młodych mężczyzn, którzy zginęli w walce z Niemcami pod Kobylanami w 1919 roku.
CZYTAJ: „Więzi, jakie tworzymy za życia, wykraczają poza granice śmierci”. Dziś Dzień Zaduszny
– To miejsce pamięci ma dla mnie szczególną wagę i zawsze kiedy tu jestem towarzyszy mi wzruszenie – mówi Elżbieta Pajnowska, której krewny spoczywa w żołnierskiej mogile. – Tutaj leży brat mojej babci. Walczył, poświęcił swoje życie. Bolesław Jarocki. Był młodym chłopakiem, kawalerem. Miał dwadzieścia parę lat. Jest upamiętniony, jest jego nazwisko na tej ścianie. Jednak jakieś więzy krwi są. Szczęście w nieszczęściu, że mogę przychodzić, że mogę złożyć ten swój hołd. To ktoś bliski, kto oddał życie za nasz kraj.
W 1925 roku społeczność bialska wybudowała przy grobie żołnierzy 34 Pułku charakterystyczny pomnik przylegający do parkanu cmentarza. Pomnik ten w ostatnich latach został odnowiony.
MaT / opr. PrzeG
Fot. archiwum RL