Puszynka leśna, elektrus rdzawy czy mobilek oponiasty – to grzyby stworzone ze śmieci przez sztuczną inteligencję, które można często znaleźć w lasach. Mowa między innymi o puszkach, elektrośmieciach i oponach.
CZYTAJ: Ogrom śmieci zalewa cmentarze. Jak dekorować groby tanio i ekologicznie?
To element akcji Lasów Państwowych „Zbierz 5 z lasu”, która ma zwrócić uwagę na zanieczyszczenie kompleksów leśnych.
– Wciąż to jest ogromny problem – mówi w rozmowie z Radiem Lublin mieszkający przy puławskim lesie Jerzy Kosidło. – Ludzie w dalszym ciągu są nieświadomi co czynią. Wiadomo, że las to zielone płuca. Dlaczego nie można śmieci wywozić do śmietnika? Przy rondzie porozwieszałem worki. Wszystko po to, żeby ludzie wrzucali tam śmieci. Zbieram to i wywożę. Niektórzy podrzucają całe worki – dodaje.
Inicjatywa polega na zabraniu podczas wizyty w lesie 5 nieczystości i wyrzuceniu ich do kosza
– Za 2023 rok Lasy Państwowe w skali kraju zapłaciły za zbiór i wywóz śmieci z terenów zarządzanych przez siebie kwotę ponad 32 milionów złotych – zaznacza Leopold Leśko z Nadleśnictwa Puławy. – Za tę niebagatelną kwotę można byłoby kupić, chociażby 50 w pełni wyposażonych karetek. Proszę sobie wyobrazić, jakie to są pieniądze. Stąd Lasy Państwowe wychodzą po raz kolejny z inicjatywą. W tym roku jest to akcja informacyjna wygenerowana przez sztuczną inteligencję. W ramach tego wytworzonych zostało kilka najczęściej spotykanych „grzybów” stworzonych właśnie z tych śmieci, z którymi leśnicy mają na co dzień do czynienia – dodaje. – W Lasach Puławskich mamy do czynienia bardzo często z „puszynką leśną’. Niestety w tym rejonie występują także „elektrusy rdzawe” lub też „mobilki oponiaste”.
– Śmieci jest więcej bliżej osiedla. Niby są śmietniki, ale tylko z brzegu lasu. Nie chce się ludziom po sobie posprzątać – mówią mieszkańcy. – W życiu nie rzuciłam papierka na ziemię. Nie raz zbieram jak widzę, że leży.
Jaki jest cel akcji?
– Ta akcja ma uświadomić przede wszystkim, że jest to problem. On być może maleje z roku na rok w skali kraju, jeżeli chodzi o ilość wywożonych śmieci, jednak koszta, z którymi my się mierzymy, niestety z roku na rok rosną – tłumaczy Leśko.
Prawie 10 ton śmieci uzbierano w zeszłym roku
– W zeszłym roku leśniczowie i podleśniczowie uzbierali 9,5 tony tych śmieci. To jest kwota prawie 15 tysięcy złotych – podkreśla Jadwiga Mazur-Sochar z Nadleśnictwa Puławy. – W tym roku jest trochę mniej, bo jeszcze nie wszystkie przeglądy i porządki są porobione w lesie. Jest to wartość 5 ton, kwota ponad 5,5 tysiąca złotych. Jeżeli chodzi o rodzaj śmieci to są one różne, na przykład pozostałości po remontach, opony, gruz, armatura łazienkowa, meble. Wszystko to, co zalega w domu jest wywożone do lasów i wyrzucane – dodaje.
– Apelujemy do wszystkich, którzy korzystają z otaczającej nas przyrody do zebranie tych symbolicznych 5 śmieci – opowiada Leśko. – Wtedy przyczynimy się, chociażby do poprawy krajobrazu i zmniejszymy oczywiście ilość śmieci, z którymi mamy do czynienia – dodaje.
CZYTAJ: GIS chce zakazu handlu muchomorem czerwonym
Akcja przez wielu traktowana jest jako kolejne internetowe wyzwanie. Po jego wykonaniu można pochwalić się tym w mediach społecznościowych i nominować 5 kolejnych osób do zebrania śmieci.
ŁuG / opr. PaW
Fot. pixabay.com