Dobiega końca 24-godzinny maraton programistyczny na Politechnice Lubelskiej. W imprezie bierze udział 100 studentów z całej Polski, którzy wczoraj (19.10) w samo południe przystąpili do rozwiązywania zadania dotyczącego wykorzystania sztucznej inteligencji. Teraz rywalizacja dobiega końca.
– Programowanie to proces kreatywny, który rozpoczyna się od wymyślenia rozwiązania – mówi prezes Koła Naukowego Uczenia Maszynowego Atlas, Mateusz Walo – Najpierw musi powstać koncept, dlaczego musi to wyglądać w taki sposób. Dopiero później uczestnicy muszą wymyślić sposób rozwiązania i przejść do jego realizacji. To nie jest takie: dobra, mamy zadanie, siadamy i robimy. Najpierw trzeba wymyślić koncept, opracować strategię i podzielić zadania. Bardzo ważna jest umiejętność pracy w zespole.
– Uczestniczyłem już hackathonach i z moich doświadczeń wynika, że bardzo duże znaczenie ma końcowa prezentacja – mówi jeden z uczestników, Jan Fidor z Politechniki Warszawskiej. – Nawet nie samo robienie jakichś nowoczesnych, fancy rozwiązań machine-learningowych, tylko dobra prezentacja. Rzeczywiście przećwiczona, z planem, przygotowana.
W południe zespoły zakończą pracę, a o 15.15 przedstawią swoje rozwiązania jury, składającemu się z branżowych ekspertów. O godzinie 16.30 poznamy zwycięzców hackathonu.
MaK / opr. WM
Fot. pexels.com