W walkę z powodzią na południu Polski w szczytowym momencie zaangażowanych było blisko 1000 żołnierzy z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej – przekazała w środę (16.10) oficer prasowa brygady kpt. Marta Gaborek.
CZYTAJ: Terytorialsi pomagają powodzianom. Trwa operacja „Feniks” [ZDJĘCIA]
Kpt. Gaborek podała, że 16 września br. pierwsi żołnierze wyruszyli do walki z powodzią na Dolny Śląsk, tj. do Wrocławia, Lądka Zdroju i Ustronia Śląskiego. Początkowo umacniali i podnosili wały przeciwpowodziowe w najbardziej zagrożonych miejscowościach. Po ustąpieniu wody rozpoczęli porządkowanie domostw, ulic i budynków użyteczności publicznej.
– W pierwszych dniach kryzysu, w szczytowym momencie zaangażowania, w działaniach tych brało udział blisko 1000 terytorialsów z Lubelszczyzny oraz ciężki sprzęt, w tym samochody ciężarowe, pojazdy inżynieryjne, agregaty prądotwórcze, stacje zasilania oraz maszty oświetleniowe – podsumowała kpt. Gaborek.
Obecnie – uzupełniła – w odbudowę zniszczonej infrastruktury oraz łagodzenie skutków kataklizmu zaangażowanych jest ok. 200 żołnierzy 2 Lubelskiej Brygady OT.
CZYTAJ: „Ręce gotowe do pracy”. Lubelscy terytorialsi pomagają powodzianom [ZDJĘCIA]
Oficer prasowy 19. Nadbużańskiej Brygady OT por. Marcin Zelent poinformował, że do tej pory w zwalczanie skutków powodzi zaangażowano ponad 250 żołnierzy brygady. Na początku na Dolny Śląsk pojechali głównie sternicy z łodziami. Obecnie na miejscu jest kuchnia polowa obsługiwana przez kucharzy z brygady i sprzęt do porządkowania terenu.
W związku z powodzią, która we wrześniu dotknęła południowo-zachodnią część kraju, rząd wydał dwa rozporządzenia w sprawie klęski żywiołowej – z 16 września i z 28 września. We wtorek (15.10) rząd przyjął dokumenty dotyczące zniesienia stanu klęski. Jednocześnie KPRM zakomunikowała, że nie oznacza to końca pomocy dla poszkodowanych.
PAP / RL / opr. AKos
Fot. 2 Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej