Klęska piłkarzy Motoru Lublin pod Wawelem. W 13. kolejce ekstraklasy beniaminek przegrał na wyjeździe z Cracovią 2:6.
Goście dwukrotnie w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie: za sprawą Pawła Stolarskiego w 2. i Mathieu Scaleta w 8. minucie. Cracovia wyrównywała po strzałach Davída Kristjána Ólafssona w 6. i 44. minucie. Po przerwie ten sam zawodnik dał gospodarzom trzecią bramkę w 72. minucie. Od tego momentu gra przyjezdnych zupełnie się posypała. Dwukrotnie Kacpra Rosę pokonał Benjamin Källman (77., 79. min.), a dzieła zniszczenia dopełnił Mateusz Bochniak (86. min.).
Trener Motoru Mateusz Stolarski zwracał uwagę, że scenariusz tego spotkania był podobny do poprzedniego meczu z Widzewem.
Trener Cracovii Dawid Kroczek był zadowolony, że po nie najlepszym początku jego drużyna odniosła okazałe zwycięstwo.
Była to druga z rzędu porażka lubelskiej drużyny, która w tabeli z dorobkiem 15 punktów zajmuje 11. miejsce. W przyszłą sobotę Motor na własnym stadionie zmierzy się z Pogonią Szczecin.
JK
Fot. PAP/Łukasz Gągulski