Medialna wrzawa, jaka rokrocznie towarzyszy we wrześniu Europejskiemu Tygodniowi Mobilności, po kilkunastu dniach cichnie, a komunikacja publiczna, którą to wydarzenie od 23 lat ma promować i jej pasażerowie, wracają do szarej, niekoniecznie ekologicznej codzienności. Bo czy posiadacze aut zostawią masowo swe pojazdy w domach, by przesiąść się do autobusu, trolejbusu, tramwaju czy na rower? Może na jeden dzień – gdy przypadała niedziela bez samochodu.
JB
Fot. archiwum