Skutki suszy dotkliwie odczuwa przyroda Poleskiego Parku Narodowego. – Z roku na rok widzimy skutki zmian klimatycznych. W tym roku poziom wody na bagnach i torfowiskach jest wyjątkowo niski. Ma to wpływ na chronione przez nas gatunki fauny – informuje Waldemar Raduj z Poleskiego Parku Narodowego.
CZYTAJ: Statki na mieliźnie. Niski stan Wisły w Kazimierzu Dolnym
– Woda opadła poniżej powierzchni torfowiska i to kilkadziesiąt centymetrów. Do tej pory zawsze mówiliśmy, że nasze torfowiska uchodzą za rezerwuar wody i jesteśmy w stanie ją zmagazynować na dłuższy okres. W tej chwili nie jesteśmy już w stanie tego uczynić. Żółwie błotne, które potrafią bytować w swoich zbiornikach wodnych (niektóre samce przez całe życie nie mają potrzeby wychodzenia z nich), prawdopodobnie teraz będą musiały zmienić miejsce pobytu, żeby przygotować się do zimy i poczuć się bezpiecznej – stwierdza Waldemar Raduj.
Jaskrawym przykładem suszy jest fakt, że w górnym biegu praktycznie całkowicie wyschła mająca źródła w Poleskim Parku rzeka Włodawka.
MMaj / opr. ToMa
Fot. archiwum