Piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali na wyjeździe z Gwardią Opole po rzutach karnych 7:8 w meczu drugiej kolejki Orlen Superligi. W regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się remisem 34:34.
Najwięcej bramek rzucili: Łukasz Gogola 8 i Kelian Janikowski 7.
Puławianie wywalczyli więc w Opolu jeden punkt, a mogło być jeszcze lepiej przyznał rozgrywający Azotów Jan Antolak.
– Jak byśmy utrzymali koncentrację do końca to pewnie by to się zupełnie inaczej potoczyło. Niestety naszego prawoskrzydłowego wykluczyła kontuzja. To też bardzo duże obciążenie dla nas. Bardzo dobrze staliśmy w obronie. Byliśmy razem, pomagaliśmy sobie. Jeśli jeden przegrał to drugi zamknął. Wydaje mi się, że to naprawdę wyszło.
W kolejnym spotkaniu 14 września Azoty zmierzą się u siebie z Zagłębiem Lubin.
Biuro prasowe Orlen Superligi / AR
Fot. KS AZOTY PUŁAWY FB