Policjanci z Ryk po pościgu ekspresową S8 zatrzymali mężczyzn podejrzanych o kradzież biżuterii o wartości ponad 30 000 zł.
Do kradzieży doszło w zeszłym tygodniu w Rykach. Złodziej podał się za hydraulika, który przyszedł do mieszkania usunąć awarię. Właścicielce polecił odkręcić wodę w kuchni, a sam miał to zrobić w łazience. Po jakimś czasie kobieta zauważyła, że mężczyzna zniknął, a wraz z nim cenna biżuteria.
CZYTAJ: Tonął w rzece. Uratowali go policjanci
W czwartek (05.09) na trasie S8 na wysokości Wyszkowa funkcjonariusze zauważyli skodę, którą poruszali się mężczyźni. Kierujący nie reagował na wydawane polecenia i próbował zepchnąć radiowóz z drogi. Pojazdem kierował 44-letni mieszkaniec Legionowa, a pasażerem był 33-latek z Warszawy. Obaj zostali zatrzymani. Sąd Rejonowy w Rykach obu aresztował tymczasowo na 3 miesiące.
Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia, podobnie za niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu. Natomiast za usiłowanie zastosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
PaSe / opr. AKos
Fot. Policja Lubelska