W poniedziałek (09.09) PiS złożyło do Sądu Najwyższego skargę na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Zdaniem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, decyzja PKW została podjęta “w całkowitej sprzeczności z prawem”.
CZYTAJ: Przemysław Czarnek: Decyzja PKW w sprawie odrzucenia sprawozdania finansowego PiS niezgodna z prawem
29 sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe o przychodach, wydatkach i zobowiązaniach finansowych komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r.
W związku z tym, jak poinformował Kaczyński w poniedziałek na konferencji prasowej, PiS złożyło skargę do SN. – Dzisiaj została złożona skarga do Sądu Najwyższego w sprawie decyzji PKW, która odbiera nam bardzo znaczną część dotacji i subwencji i która została podjęta (…) w całkowitej sprzeczności z prawem – powiedział prezes PiS.
CZYTAJ: PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych
Dodał, że zarzuty jakie postawiono jego partii można było “równie dobrze postawić także innym partiom”. – W momencie, w którym podejmowano tę pierwszą decyzję o uznaniu, sytuacja nasza i tych wszystkich innych partii, była dokładnie taka sama. Odłożono decyzję, uznając, że termin jest instrukcyjny. Później gromadzono dokumenty. Istotne dokumenty to były różnego rodzaju pisma, które otrzymywała PKW, ale takie pisma dotyczyły też innych partii, wskazujące na jakieś użycie środków publicznych w trakcie kampanii wyborczej – mówił Kaczyński.
Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała ponad 3 miliony 600 tysięcy złotych wydatków partii w ostatniej kampanii parlamentarnej. Za niezgodne z prawem uznano m.in. prowadzenie agitacji wyborczej na piknikach wojskowych zorganizowanych z środków publicznych czy produkcję filmu promującego ministra sprawiedliwości, którą sfinansowano z budżetu resortu. W związku z tym dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. PiS musi też zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowaną sumę, czyli 3,6 mln zł.
RL / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. PAP/Rafał Guz