Minęło 50 lat od kiedy Andrzej Mroczek został szefem Galerii Labirynt w Lublinie. „Dzięki niemu Lublin odwiedzały i prezentowały tu swoje prace osoby artystyczne, które tworzą obecnie kanon sztuki współczesnej a nazwa galerii stała się znana w środowiskach artystycznych całej Europy” – przypomina dzisiejszy szef Labiryntu, Waldemar Tatarczuk, który po śmierci Andrzeja Mroczka kieruje tym miejscem. W sobotę otwarta zostanie wystawa zatytułowana „100 lat w Labiryncie”. „Nie chcemy wyłącznie celebrować przeszłości” – czytamy w zaproszeniu. „Byłoby to zaprzeczeniem idei Galerii Labirynt. Równie ważnym celem tej wystawy jest próba odpowiedzi na pytanie: co dalej, jakie ma być kolejne 50 lat? Dziś galeria Labirynt to miejsce działań młodych osób: muzyka, film, poezja, taniec, aktywizm, teatr, didżejing, drag, gotowanie, programowanie, koncerty, ogrodnictwo, pszczelarstwo”. W „Nie tylko rozrywkowej niedzieli radiowej” z Waldemarem Tatarczukiem porozmawiam o tym, dlaczego zlikwidował płot, jak wyobraża sobie miejsce do tej pory zarezerwowane dla sztuk wizualnych, kiedy sztuka współczesna nie jest współczesna i dlaczego przed budynkiem galerii sztuki stoją ule.
NOW ART Festival organizowany przez Fundację KZMRZ z Puław przenosi się dziś do Końskowoli. Z założycielem fundacji, Michałem Stachyrą porozmawiam nie tylko o otwieranym po latach Starym Kinie w Końskowoli, ale też m.in. o tym, dlaczego artystyczne mistyfikacje i prowokacje, które organizował przed laty zamienił na działania polegające na, jak czytamy na stronie fundacji: „integracji artystów i środowisk twórczych ze społecznością lokalną wierząc w obopólną korzyść tych relacji”.
O czym rozmawia poeta z poetą, kiedy niosą szafę? Nie tylko o tym opowiedzą w „Nie tylko rozrywkowej niedzieli radiowej” Rafał Rutkowski i Grzegorz Jędrek, poeci i przyjaciele. Pretekstem do spotkania jest wieczór autorski Rafała Rutkowskiego w Teatrze Starym, który poprowadzi Grzegorz Jędrek. Będzie to promocja piątego tomu poetyckiego Rafała Rutkowskiego zatytułowanego „Siej czas”.
Józef Czechowicz wysłał list do księdza Ludwika Zalewskiego z rysunkiem wieży Trynitarskiej i napisem „Lublin, Lublin, Lublin”. List będzie można zobaczyć na otwieranej jutro, w dniu 85 rocznicy tragicznej śmierci poety wystawie zatytułowanej: “Lublin, Lublin, Lublin. Józef Czechowicz i rodzinne miasto”. „Lublin był jednym z najważniejszych tematów w twórczości Józefa Czechowicza” – piszą kuratorki wystawy w Muzeum Czechowicza, Magdalena Krasuska i Anna Marcińczak. „Poeta opisywał rodzinne miasto w wierszach, tekstach eseistycznych, regionalistycznych oraz publicystycznych, a także fotografował lubelskie ulice i budynki”. Zajrzymy na wystawę tuż przed wernisażem.
W 413 odcinku słuchowiska Bazarek o fałszywych babciach, podrapanych kolanach i niewinnej sikorce.
Na zdjęciu głównym Rafał Rutkowski i Grzegorz Jędrek w Księgarni Dosłowna, fot. G. Lutosławska. Na zdjęciach poniżej eksponaty z wystawy “Lublin. Lublin. Lublin. Józef Czechowicz i rodzinne miasto”, fot. Magdalena Krasuska Muzeum Czechowicza.