Fragmenty ludzkich – i być może zwierzęcych – kości oraz niewielka ilość ceramiki – to wyniki tegorocznych badań archeologicznych w Chodliku. Archeolodzy przy wsparciu studentów badali jeden z kurhanów, czyli dawną mogiłę w kształcie kopca.
CZYTAJ: Nowe odkrycia i praktyki na wysokim poziomie. Dzieje się w Chodliku [ZDJĘCIA]
– W lasach otaczających Chodlik jest około 60 kurhanów, a tylko w okolicy tegorocznego wykopu zidentyfikowaliśmy cztery nasypy – mówi kierownik badań, Łukasz Miechowicz z Polskiej Akademii Nauk. – Ale to nie znaczy, że nie ma tu innych grobów, bo wszędzie, gdzie dotąd prowadziliśmy tutaj badania, jeżeli kopiemy szerzej poza kurhanem, to okazuje się, że są groby płaskie w formie jam. Odkryliśmy grób w formie domu, takiej półziemianki wysypanej szczątkami ludzkimi. Czasami są to chmury kości. Jest takie podejrzenie, że był taki typ obrządku pogrzebowego, że szczątki stawiało się w garnku gdzieś w lesie albo wysypywało na powierzchnię gruntu.
Oprócz badań wykopaliskowych Towarzystwo Starożytnicze w Chodliku przeprowadzi w tym roku także prace rewitalizacyjne na miejscowym grodzisku. Chodzi między innymi o uzupełnienie tablic informacyjnych oraz uprzątnięcie terenu ze starych drzew i krzewów.
ŁuG/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski/ archiwum