Prawo i Sprawiedliwość zażąda wyjaśnień w związku z kontrolą CBA dotyczącą budowy dworca metropolitalnego w Lublinie i udostępnienia protokołu z kontroli.
CZYTAJ: Lubelski Ratusz odmówił publikacji wyników kontroli CBA. Ujawnienia żądali radni PiS
– Radni złożyli interpelację w sprawie protokołu po tej kontroli – mówił poseł PiS Michał Moskal. – Jeśli prezydent, łamiąc prawo, nie zgadza się na to, żeby udostępnić protokół z kontroli CBA, to oznacza, że sam w tej lubelskiej „aferze dworcowej” w jakiś bliżej nieokreślony sposób bierze udział i pytanie jest, jaką rolę odgrywa.
Lubelski Ratusz od razu odniósł się do zarzutów.
– Walka polityczna powoduje chęć zbicia jakiegoś kapitału – stwierdził zastępca prezydenta Lublina ds. Inwestycji i Rozwoju Tomasz Fulara. – Nie można mówić o żadnym ukrywaniu jakichkolwiek informacji, o czym radni PiS doskonale wiedzą. Te dokumenty, które są wynikiem kontroli, są częścią postępowania. Apelujemy, żeby w ten sposób nie wprowadzać opinii publicznej w błąd.
Fulara zaznaczył, że to Gmina Lublin jest poszkodowanym w tej sprawie i taką posiada informację z prokuratury.
CZYTAJ: Nieprawidłowości podczas realizacji lubelskiego centrum komunikacyjnego. CBA zawiadamia prokuraturę
Według Centralnego Biura Antykorupcyjnego na skutek niewłaściwego nadzoru nad budową dworca Lublin mógł stracić 7,5 mln zł. Sprawa trafiła do prokuratury.
Lubelski Ratusz wydal oświadczenie w sprawie prokuratorskiego śledztwa. Miasto nie zgadza się ze stanowiskiem CBA, ani wynikami kontroli, dlatego nie podpisało protokołu pokontrolnego.
CZYTAJ: Jest komentarz ratusza ws. nieprawidłowości podczas realizacji lubelskiego centrum komunikacyjnego
LilKa/ opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki/ archiwum