Odbudowa prestiżu aukcji koni arabskich Pride of Poland była głównym celem organizacji tego wydarzenia – tak oceniają słynną na świecie aukcję koni w Janowie Podlaskim jej organizatorzy.
Jak przypomnieli, za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości cenne konie były wyprzedawane w cenach nieadekwatnych do ich wartości, a w czasie samej licytacji dochodziło do wielu nieprawidłowości. Teraz, jak mówią, rozpoczął się proces pozytywnych zmian.
CZYTAJ: Henryk Smolarz o wynikach aukcji Pride of Poland: To rozsądna kwota
– Jesteśmy zadowoleni z przebiegu aukcji Pride of Poland. – mówi dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryk Smolarz. – Wiele osób stawiało pytanie, czy warto kontynuować Dni Konia Arabskiego, czy warto przeprowadzać aukcję. Odpowiedź z naszej strony, ze strony Ministerstwa Rolnictwa była jednoznaczna: nie możemy sobie pozwolić na to, co miało miejsce do tej pory. Naszym celem jest to, aby odbudować dobre imię hodowli koni arabskich w Polsce, aby przywrócić to wydarzenie społeczeństwu.
CZYTAJ: Dziesięć koni znalazło nabywców. Podsumowanie aukcji Pride of Poland [ZDJĘCIA]
Główna doradczyni dyrektora generalnego KOWR do spraw hodowli koni Anna Stojanowska zwraca uwagę na bardzo przyjazną atmosferę aukcji i narodowego czempionatu koni arabskich. – Ludzie się doskonale bawili, czuli dobrą energię, również ludzie z zagranicy. Sędziowie, który oceniali konie w czempionacie mówili, że to były jedne z najpiękniejszych dni w ich życiu, że takich emocji i takiej dobrej energii nie doświadczyli na żadnym innym pokazie.
W czasie aukcji Pride of Poland spośród 18 wystawionych na licytację koni sprzedano 10 za 637 tys. euro.
MaT/ opr. DySzcz
Fot. Piotr Michalski