W okolicach Niezabitowa, Nałęczowa i Miłocina można dziś (10.08) było oglądać 22 balony rywalizujące w Międzynarodowych Zawodach Balonowych. Załogi wykonują konkretne zadania, których dokładność jest punktowana.
– Współczesny sport balonowy to jednak wszechobecna elektronika – na “romantyczny lot” miejsca nie ma – tłumaczy jeden z pilotów, Witold Filus. – Teraz bez komputera już chyba nigdzie się nie da, nawet w balonach. Każdy musi mieć swój laptop z odpowiednim oprogramowaniem. Tam widzimy wszystko: jak przebiega nasza trasa, jak się zmienia, jak podejść do następnego celu. To wszystko jest bezpośrednio przekazywane do centrum obliczeniowego na zawodach, więc widać nas jak lecimy. Oprócz tego mamy oczywiście podstawowe przyrządy takie jak wysokościomierz czy wariometr. Wariometr to takie urządzenie, które pokazuje prędkość wznoszenia i opadania.
CZYTAJ: Pogoda rozdaje karty. Zawody balonowe pod znakiem wiatru i deszczu [WIDEO]
ZOBACZ ZDJĘCIA z nocnego pokazu balonowego
W ramach Międzynarodowych Zawodów Balonowych zaplanowano także festyn lotniczy, który rozpoczyna się właśnie w Parku Zdrojowym w Nałęczowie. Jest między innymi wystawa statyczna Muzeum Sił Powietrznych, Wojskowej Akademii Lotniczej w Dęblinie oraz Wojsk Obrony Terytorialnej.
ŁuG / opr. LisA
Fot. Piotr Michalski