Policja przestrzega, żeby nawet na chwilę nie zostawiać dzieci i zwierząt w zamkniętych samochodach.
– Gdy na dworze panują upały, auto błyskawicznie się nagrzewa i może stać się śmiertelną pułapką – przypomina młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Jeśli temperatura na dworze sięga powyżej 30 stopni, w środku może być nawet 60-70 stopni Celsjusza. Jest to realne zagrożenie dla zdrowia i życia. Podobna sytuacja była ostatnio w Zamościu, gdzie na parkingu świadkowie zauważyli, że w środku zamkniętego samochodu siedzi mała dziewczynka, która nie reaguje na krzyki i hałasy. Świadkowie powiadomili policjantów, którzy natychmiast udali się w wyznaczone miejsce. Policjanci faktycznie zauważyli, że na tylnym siedzeniu w foteliku siedzi dziewczynka, która ma zamknięte oczy. Jest spocona i nie reaguje na pukanie.
CZYTAJ: Zderzenie dwóch ciężarówek. Jeden z kierowców nie żyje [AKTUALIZACJA]
Po nieudanej próbie odnalezienia właściciela auta, policjanci wybili szybę w pojeździe i zajęli się dziewczynką. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, ale dziecko nie wymagało przewiezienia do szpitala.
Rodzice dziecka wraz z drugim dzieckiem przebywali w tym czasie na zakupach. Tłumaczyli, że zostawili córkę w aucie, bo nie chcieli jej budzić ze snu. Teraz mogą odpowiedzieć za narażenie dziecka nie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, za co grozi kara 5 lat więzienia.
MaK / opr. PrzeG
Fot. pixabay.com