O nieuchwaleniu ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji rozmawiali uczestnicy „Panoramy tygodnia” w Polskim Radiu Lublin.
Posłowie nie przyjęli projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który zakładał zniesienie kary więzienia za przeprowadzenie lub pomoc w przerwaniu ciąży. Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, 218 było przeciwnych, 2 osoby wstrzymały się od głosu. Za brak udziału w głosowaniu Roman Giertych został zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.
CZYTAJ: Sejm przeciwny dekryminalizacji aborcji
– Obowiązywała nas dyscyplina klubowa, niestety zabrakło nam mobilizacji. Nie wszyscy zrozumieli ważność tego przesłania – mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Bożena Lisowska. – Premier Donald Tusk, przewodniczący Koalicji Obywatelskiej, powiedział wyraźnie, że to nie jest zwykłe głosowanie. To było wyjątkowe głosowanie, którego oczekują Polki, a oczekują one przede wszystkim bezpieczeństwa zdrowotnego.
– Trzema głosami wygrało życie, na całe szczęście – komentuje z kolei wynik głosowania poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo. – O ustawie wczoraj dosyć długo i dużo napisał poseł Roman Giertych, stwierdzając, że projekt pani poseł Żukowskiej przeczytał dopiero w poniedziałek i jeszcze nigdy nie było tak niechlujnego, nierozsądnego, a wręcz w niektórych punktach groźnego dla kobiet, projektu ustawy.
W głosowaniu nie wzięło udziału trzech posłów KO, między innymi Krzysztof Grabczuk, który od kilku dni przebywa w szpitalu.
„Za” uchwaleniem ustawy zagłosowało 154 posłów KO, 30 posłów Polski 2050, 26 posłów Lewicy oraz 4 posłanki PSL-TD.
Wśród 218 posłów, którzy byli „przeciw” uchwaleniu nowelizacji Kodeksu karnego było 176 posłów PiS, 24 posłów PSL-TD (wśród nich m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski), wszyscy głosujący posłowie klubu Konfederacji – 17 oraz koła Kukiz’15 – 2 posłów.
PaSe / opr. ToMa
Fot. archiwum RL