W Lublinie uczczono 44. rocznicę Lubelskiego Lipca. Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod Pomnikiem Wdzięczności przy ulicy Męczenników Majdanka.
8 lipca 1980 roku rozpoczął się strajk w WSK PZL-Świdnik. Jego bezpośrednią przyczyną była podwyżka cen niektórych artykułów mięsnych w bufetach i stołówkach zakładowych. W ciągu kilku następnych dni strajki objęły całą Lubelszczyznę.
– Urosła legenda, że chodziło tylko o kotleta w Świdniku, ale chodziło o coś znacznie więcej: o przestrzeń wolności i upodmiotowienie pracownika – tak o lipcu 1980 roku mówi Marian Król, przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”. – Już wówczas władza szybko wyciągnęła wnioski, że popełniła błąd, podpisując w Świdniku porozumienie. Doszła do wniosku, że to spowoduje kolejne roszczenia i domaganie się przez ludzi następnych rozwiązań. I tak się stało. Powiew ze wschodu kraju ducha narodu doprowadził, ze w 1980 roku mógł zostać zarejestrowany NSZZ „Solidarność” i przynieść kolejne etapy w sztafecie do wolności.
CZYTAJ: Ks. Tadeusz Pajurek: Gdyby nie Lubelski Lipiec, nie byłoby gdańskiego sierpnia
– Kiedy rozpoczynały się strajki, zajmowałem się kolportażem tak zwanej nielegalnej prasy – wspomina Józef Godlewski, ówczesny pracownik zakładu energetycznego. – Docieraliśmy do Świdnika i innych zakładów z „Robotnikiem” (podziemnym opozycyjnym czasopismem – red.), który wydawał Komitet Obrony Robotników (KOR), co na pewno dodawało protestującym dodatkowego elementu siły, żeby łatwiej można było przeżyć bojaźń i zagrożenie, które komuniści wtedy stwarzali. Myślę, że jednak główna siła pochodziła od pierwszej podróży Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Dla nas najważniejsze były słowa, które przekazał, że Bóg jest nad nami.
Podczas lipcowych strajków w 1980 roku w Lublinie stanął m.in. węzeł kolejowy i komunikacja miejska. Robotnicy domagali się podwyżek, poprawy warunków socjalno-bytowych, ale też zmniejszenia biurokracji, likwidacji korupcji i przywilejów dla rządzących. W niektórych zakładach żądali nowych wyborów do władz związków zawodowych, niezależnych rad pracowniczych, wolnej prasy
Według danych NSZZ „Solidarność” podczas Lubelskiego Lipca 80 przeciwko ówczesnym komunistycznym władzom zaprotestowało co najmniej 160 zakładów i około 80 tysięcy pracowników. Strajki na Lubelszczyźnie poprzedziły falę strajków na Wybrzeżu, które doprowadziły do podpisania porozumień sierpniowych i powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego ”Solidarność”.
LilKa / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski