Pożar w Domu Dziecka przy ul. Pogodnej w Lublinie. Konieczna była ewakuacja podopiecznych i pracowników placówki. Ogień wybuchł w jednym z pokoi.
– Niezbędna była ewakuacja mieszkańców domu dziecka – mówi naczelnik wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, brygadier Jarosław Hamaluk. Działania prowadzone przez siedem pojazdów Państwowej Straży Pożarnej, 22 ratowników. Wszystkie osoby ewakuowały się przed przyjazdem. To było 21 dzieci i 6 opiekunów. Natomiast trzy osoby były ewakuowane przez strażaków. Jedną też poszukiwaliśmy, ale znaleźliśmy ją w pokoju, schowała się w szafie. Profilaktycznie została zabrana przez zespół ratownictwa medycznego na badania do szpitala.
CZYTAJ: Pożar w lubelskim domu dziecka. Wychowanek w szpitalu [ZDJĘCIA]
Policja – pod nadzorem prokuratury – wyjaśnia okoliczności pożaru.
– Bierzemy pod uwagę różne hipotezy – mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, nadkomisarz Kamil Gołębiowski. – Prowadzimy teraz postępowanie. Będziemy przesłuchiwać osoby, które mogą mieć wiedzę w tej sprawie. Nie wykluczamy, że jest to umyślne zaprószenie ognia, więc tutaj będziemy skrupulatnie przyglądać się tej sprawie i wyjaśniać jak do tego zdarzenia doszło.
Trwa szacowanie strat po pożarze.
MaTo / opr. PrzeG
Fot. PAP/Wojtek Jargiło