Jest premierowe zwycięstwo piłkarzy Motoru Lublin w Ekstraklasie. Drużyna, która do elity powróciła po 32 latach, w drugiej kolejce sezonu wygrała na wyjeździe z innym z beniaminków – Lechią Gdańsk 2:0.
Obie bramki padły w drugiej połowie spotkania i to na przestrzeni zaledwie 180 sekund. W 71. minucie bramkarza gospodarzy głową pokonał Samuel Mraz. Goście poszli za ciosem i po chwili wynik na 2:0 podwyższył kapitan Motoru, Piotr Ceglarz.
Spotkanie podsumowuje trener Motoru Mateusz Stolarski.
– Przy stanie 0:0 najgroźniejsza sytuacja, którą miała Lechia, to był strzał Kapicia po długim słupku, gdzie piłka nie wpadła. Nie było większych sytuacji – mówi Stolarski. – My następnie stworzyliśmy dwie szanse, które wykorzystaliśmy w bardzo małym odstępie czasowym. Potem, znowu, wiedzieliśmy, że Lechia musi bardziej zaatakować, a my pomimo to bardzo dobrze i odpowiedzialnie broniliśmy. Za to chciałbym pochwalić mój zespół. Styl to jest jedno, ale wiąże się też z dużą odpowiedzialnością i trzymaniem się zadań.
W innym piątkowym spotkaniu Puszcza Niepłomice zremisowała z Górnikiem Zabrze 2:2.
W 3. serii spotkań Motor na Arenie Lublin podejmie Koronę Kielce. Ten mecz w niedzielę 4 sierpnia o 14:45.
JK
Fot. PAP/Marcin Gadomski