Jest tymczasowy areszt dla Krzysztofa M. z Puław, który mimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych znów jeździł pod wpływem alkoholu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
O sprawie pisaliśmy wczoraj (10.07.) 34-latek kilka lat temu spowodował wypadek drogowy, w którym ciężkich obrażeń ciała doznało dziecko. Dwuletnia wówczas Natalka w wyniku tego zdarzenia musiała mieć amputowaną nóżkę.
CZYTAJ: Pijany kierowca recydywistą. Trafił do aresztu
Krzysztof M. odbył już karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, ale we wtorek (09.07) został ponownie zatrzymany przez policjantów, prowadząc auto pod wpływem alkoholu.
O zdarzeniu mundurowych zaalarmował jeden z przechodniów, który zauważył, że mężczyzna pił alkohol, po czym usiadł za kierownicę w towarzystwie dwóch innych osób. Krzysztof M. został zatrzymany na pobliskiej stacji paliw. Miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Mężczyźnie grozi 7,5 roku pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
ŁuG / opr. PrzeG
For. KPP Puławy