Dziś przypada 115. rocznica urodzin wybitnego malarza prymitywisty Bazylego Albiczuka pochodzącego z Dąbrowicy Małej w powiecie bialskim.
Umiłowanie przyrody w centrum twórczości Albiczuka
Z tej okazji Muzeum Południowego Podlasia zorganizowało ciekawe wydarzenia. Zwiedzający mogli bezpłatnie obejrzeć wystawę pt. „Ogrody. Twórczość Bazylego Albiczuka”, a następnie rozwiązać quiz, za który można było dostać nagrody.
Pani Karina z Wielkopolski miała dziś okazję poznać w bialskim muzeum dzieła artysty.
– Budzą pozytywne odczucia i robią wrażenie trochę impresjonistyczne. Te dzieła przypominają mi trochę obrazy impresjonistów – wskazuje pani Karina. – Tam jest dużo natury, wchodów, zachodów słońca, wszystko jest pięknie wysycone kolorami, intensywnymi barwami. Przypomina mi też to ogród mojej babci z dziecięcych lat, bo tam są takie kwiaty jak łubin, maki, które dzisiaj pewnie już rzadziej można zobaczyć. Wystawa wzbudza przyjemne odczucia.
O tym, na co warto zwrócić uwagę w twórczości Bazylego Albiczuka, mówi Agnieszka Mikszta z Działu Etnografii Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej.
– Najważniejsze elementy w twórczości Bazylego Albiczuka to jego umiłowanie przyrody, hołd oddawany przyrodzie, mocno proekologiczny (jak dzisiaj byśmy to określili) stosunek do przyrody. Bazyli Albiczuk w swoich wypowiedziach zaznaczał, że jego twórczość jest formą ochrony przyrody. Czymś, co w tę ochronę przyrody może włożyć od siebie – zaznacza Mikszta.
Wasylówka – impreza ku czci artysty
Jak co roku, w Dąbrowicy Małej organizowana jest Wasylówka, impreza upamiętniająca postać Bazylego Albiczuka.
– To takie największe święto w Dąbrowicy Małej – mówi sołtys miejscowości Renata Żuk. – Są ludzie, którzy na Wasylówkę przyjeżdżają z daleka, co świadczy o tym, że Bazyli Albiczuk był kimś ważnym. Myślę, że Dąbrowica Mała poprzez te Wasylówki ma swój udział w tym, że artysta ten jest rozsławiony, chociażby w okolicy.
Maria Charytoniuk, której ojciec przyjaźnił się z Bazylim Albiczukiem, podkreśla, że artysta był bardzo skromną osobą.
– Nie wywyższał się, nigdy nikogo nie oceniał, żył skromnie – opowiada Charytoniuk. – Jak dostał emeryturę, to wtedy odżył. Mimo tych pieniędzy, dalej żył w swoim świecie, w swoim ogrodzie, w swoim otoczeniu, wśród pół. Nigdy nie przywiązywał wagi do sfery materialnej.
Doceniany jeszcze za życia
Twórczość Bazylego Albiczuka została doceniona jeszcze za jego życia.
– Był to artysta doceniany właściwie od momentu powstania jego pierwszego obrazu w 1965 roku – zaznacza Agnieszka Mikszta. – Już wówczas został dostrzeżony przez etnologów i kolekcjonerów, przez Aleksandra Jackowskiego, przez kolekcjonera Zimmerera. Bardzo szybko posypały się oczekiwania co do zakupu do różnego rodzaju kolekcji. Jak najbardziej, był to artysta doceniany za życia. Ta popularność wręcz mu ciążyła. Trochę przeszkadzała mu w pracy i w kontemplacji. Albiczuk miał taki okres, jeszcze zanim zaczął tworzyć ogrody, kiedy malował w kościołach, malował makatki, obrazy w stylistyce kiczowatej, żeby w ten sposób zarobić na życie. Przeżył wtedy okres załamania nerwowego. Nie chciał tego robić, nie chciał oddawać się tym czynnościom. Później powstał pierwszy obraz z cyklu „Ogrody”. Już wtedy zajął się twórczością, która go fascynowała. Przez całe życie budował swój wymarzony dom. Zbierał pieniądze na materiały.
– U niego nawet pokrzywa była przepięknym kwiatem. Każdą roślinę uważał za cud natury – dodaje Maria Charytoniuk. – Dla nas to była bajka. U niego wyglądało to w ten sposób: siadał na rower, jechał w stronę Jabłecznej albo wybierał się z tatą do Połosek czy gdzie indziej. Jadą, jadą i mówi: „Patrz, jaka roślina. Ja jeszcze takiej nie mam. Ciekawe, czy będzie u mnie w ogrodzie”. Przynosił ją, sadził, pielęgnował i u niego rosła. On był jak czarodziej dla tych roślin. U Albiczuka było wiele przeróżnych roślin w ogrodzie. W tej chwili się już tego nie spotyka.
Festyn Wasylówka organizowany przez mieszkańców Dąbrowicy Małej odbędzie się w niedzielę (21.07). Zaplanowano wspomnienia o artyście, projekcję filmu oraz zwiedzanie poświęconej mu izby pamięci.
MaT / opr. WM
Fot. Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej