W sobotni wieczór lubelski skansen zorganizował potańcówkę pod gołym niebem.
Wydarzenie było okazją do podróży w czasie – na przedwojenną prowincję, gdzie wśród oświetlonych nastrojowym światłem lampionów pary wirowały w rytm niegdysiejszych szlagierów. „Kapela z Wojciechowa” grała mazurki, oberki, tanga, walczyki i fokstroty.
Lublin, 29.06.2024, fot. Piotr Michalski