Nawet do kilkunastu interwencji w ciągu doby związanych z upałami odnotowują ratownicy medyczni z województwa lubelskiego. Karetki wyjeżdżają przede wszystkim do dzieci i osób starszych.
CZYTAJ: Życiodajny płyn na wyciągnięcie ręki. Lubelskie poidełka i zdroje dla każdego
– Pracy jest o wiele więcej niż zazwyczaj – mówi główny koordynator medyczny Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, Jakub Stańczyk. – Najczęściej wyjeżdżamy do odwodnieni, zasłabnięć w wyniku odwodnienia czy przegrzania organizmu. Od zawrotów głowy, wymiotów, bólów głowy, poprzez zasłabnięcia, utraty przytomności i takie objawy już niepokojące i zagrażające życiu. Jeśli chodzi o osoby starsze, to też chodzi o to, że nie wychodzą z domu, ale mają pozamykane, ponagrzewane mieszkania i odwadniają się we własnych mieszkaniach.
Lekarze apelują do wszystkich o regularne nawadnianie się – nawet do 2 litrów wody dziennie, stosowanie kremów z filtrem oraz o używanie nakryć głowy.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. archiwum