Najwięcej osób tonie w otwartych wodach. W ubiegłym roku na 450 utonięć w Polsce, 121 miało miejsce w rzekach i 111 w jeziorach.
– Pływanie w rzece może być bezpieczne, dlatego trzeba pamiętać o kilku zasadach, mówi prezes Klubu Pływackiego Open Water Piotr Świtaj. – Nurt nas niesie. Pływając w rzekach, powinniśmy znać koryto rzeki, wiedzieć, czy są tam jakieś przeszkody. Najczęściej najgroźniejszymi przeszkodami są elementy po jakichś starych mostach. Bardzo ważną rzeczą podczas pływania w jeziorach czy rzekach, jest bojka pływacka. Jeżeli zabraknie nam siły, w każdym momencie możemy chwycić się tej bojki. Ona potrafi utrzymać dorosłego mężczyznę bez problemu, a nawet kilka osób.
POSŁUCHAJ: Piotr Świtaj o bezpieczeństwie nad wodą: Polacy generalnie nie potrafią pływać
W Bałtyku w ubiegłym roku utonęło 18 osób. Według statystyk najczęściej toną osoby po 50 roku życia, wśród ofiar największą grupę stanowią mężczyźni.
ZAlew / opr. LisA
Fot. archiwum