Ponad 220 szkół z województwa lubelskiego bierze udział w projekcie „Edukacja z wojskiem”. Podczas zajęć uczniowie pod okiem żołnierzy dowiadują się tego jak zachować się w sytuacji zagrożenia oraz jak udzielić pierwszej pomocy.
Dziś (22.05) specjalne lekcje odbyli uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 44 w Lublinie.
– Trochę ciężko się uciska, bo trzeba mieć siłę, ale tak to w miarę dobrze. Był trochę stres, żeby dobrze zrobić – mówią uczniowie. – Gdyby to było na prawdziwym człowieku, to myślę, że by się udało. To ciekawe zajęcia. Podobają się chyba wszystkim. Można zobaczyć, jak to jest udzielać pierwszej pomocy. Uważam, że to są bardzo ważne i potrzebne zajęcia.
Po co nam ta wiedza? – Gdyby nam się krzywda stała, to chcemy, aby ktoś nam pomógł i tak samo my chcemy pomagać innym – dopowiada uczeń.
Na początek… ewakuacja!
Jak mówi podporucznik Paweł Skamrot, dowódca plutonu, 214 Kompania 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, zajęcia praktyczne zaczęli od ewakuacji.
– Cała klasa przemieściła się tutaj, przeliczyliśmy uczniów. Teraz młodzież uczy się udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej. Uczymy, szkolimy, przełamujemy ich bariery, czyli barierę strachu, lęku, niepewności – dodaje ppor. Skamrot.
Jak podkreśla Krzysztof Szulej, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Lublinie, rozumiem potrzebę uświadomienia naszym uczniom zagrożeń i sposobów, w jaki powinni reagować na te zagrożenia.
– Czasy zrobiły się niespokojne. Oni sami słyszą o tym co dzieje się na świecie. Nieraz nas pytają, jak powinni zachować się w różnych kryzysowych sytuacjach. To jest właśnie odpowiedź na ich pytania – mówi Krzysztof Szulej.
To nie tylko zajęcia z pierwszej pomocy.
– Mam nadzieję, że młode osoby, dzieci skorzystają z tego, że nauczą się odpowiedzialności jeśli chodzi o zachowanie się w różnych sytuacjach kryzysowych – mówi płk Wojciech Witek, szef Wydziału Rekrutacji i Promocji Ośrodka Zamiejscowego W Lublinie Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji. – Nie będą obojętnie przechodzić, a będą miały śmiałość i wiedze, gdzie zadzwonić, kogo powiadomić, jeśli widzą osobę poszkodowaną. Pierwsza godzina to teoria, w której przypominamy numery alarmowe, podstawowe zachowania, a potem mamy dwie godziny praktyki, gdzie są podstawy reanimacji, przetrwania w terenie. Na przykład dowiemy się jak określić kierunek świata w danym momencie, także to nie tylko zajęcia z pomocy, ale to zajęcia dot. bezpieczeństwa własnego jak i środowiska, w którym się znajdujemy.
Jak zostać ratownikiem?
Z jakimi najczęściej pytaniami spotykacie się na zajęciach? – Jedno jest takie pytanie, podstawowe, ale które grzeje nasze serca, czyli „Jak zostać jednym z nas?”. To pytanie powoduje, że nam się chce i realizujemy w pełnym skupieniu i zaangażowaniu – ppor. Skamrot.
W całej Polsce w projekcie „Edukacja z wojskiem” bierze udział ponad 3 tys. szkół. To pierwsza edycja tego programu, która potrwa do 20 czerwca.
MaTo / opr. AKos
Fot. Tomasz Maczulski